Już to pisałem w innym wątku, ale ponowię.
1.Droga dla rowerów nie jest i nie może być w świetle PoRD Jezdnią. Są to w stosunku do siebie równorzędne podmioty - składowe Drogi.
2.Droga dla rowerów nie kwalifikuje się nigdy do pojęcia, podmiotu inne drogi, droga twarda itp ani do żadnego innego wyciętego z art2. Nie bez powodu jest on porozbijany na tyle punktów.
Użyte w ustawie określenia trzeba czytać każde z osobna i nie łączyć ze sobą, bo wtedy wychodzi taki kabaret. Zgadzam się natomiast z tym co kaczor1 napisałeś parę postów wyżej, że DDR-ki nie tworzą skrzyżowań i to jest bardzo ważne, bo jest to, przynajmniej moim zdaniem, zajebista luka prawna w zakresie pojęcia skrzyżowanie.
Po raz kolejny jednak przestrzegam nad takim nazwijmy to rozbijaniem gówna na atomy, zwłaszcza w wątku o takim temacie jak ten. Dla kogoś kto zna tylko podstawy PoRD ( które zresztą wystarczają swobodnie do poruszania się po drogach) i zacznie czytać to co piszemy, gdzie ma miejsce rozdrabnianie każdego przepisu na słówka, łączenie ze sobą różnych ustaw, znajomości których często nie wymaga się od uczestnika ruchu, a które często są w stosunku do siebie niespójne przynosi zamiast pożytku skutek odwrotny. Jakby moja ładniejsza połowa przeczytała ten wątek od początku do końca, to by utwierdziła się tylko w przekonaniu, że skoro to takie skomplikowanie to bezpieczniej jej będzie jechać chodnikiem, a nie o to przecież chodzi. Temat bardzo ważny bo jeżdżenie chodnikami obok braku oświetlenia rowerzystów to chyba największa plaga ruchu rowerowego.