Wolnobieg 6-rzędowy ma za mało mocy =}

[kocio]

Mam stary wolnobieg 6-rzędowy, który ma dla mnie za małą dynamikę (zwłaszcza przy najwyższych biegach brakuje mi "mocy") i chciałbym się dowiedzieć, czy jest o co walczyć.

Policzyłem, że to jest jakiś 14-28T, więc szukam czegoś z mniejszą liczbą ząbków (np. 11-xxT) i przy okazji miło by było, gdyby pozwalał też na stromsze podjazdy (np. xx-32T), ale to tylko wisienka na torcie, bo rzadziej mi to potrzebne. Na razie znalazłem tylko 6-biegowy 11-24T, ale nie wiem, czy to nie jest jakaś fantastyka =} , bo brak mu dokładniejszego opisu czy nawet fotki.

Jak jeździłem z 3 biegami w piaście, to dało się i mocniej depnąć na 3, i chyba lżej się jechało na 1, więc się nijak nie spodziewałem, że przy większej ilości biegów dynamika będzie mniejsza.

[adriansocho]

Zdefiniuj "brakuje mocy".

Czy: wjeżdżasz pod górkę, jedziesz pod wiatr i na najlżejszym przełożeniu brakuje Ci siły (korby się kręcą za wolno)? Czy o coś innego?

Bo w drugiej części opisu mówisz raczej o zbyt małym zakresie po stronie wyższej prędkości jazdy. Jak uściślimy, to będzie można się skupić na znalezieniu rozwiązania.

[Raffi]

Z wolnobiegami to ogólnie jest problem, bo one mają łożyska i trudno zejść do 11T. Podejrzewam, że to co znalazłeś to może być KASETA na 6, więc dokładnie sprawdź to zanim kupisz, by Ci później pasowało

Najlepiej przesiąść się na kasetę na 7 lub 8. Do tego nie ma najmniejszych problemów by kupić kasetę np 11-32. Tylko to nie będzie tanie, bo musiałbyś zmienić piastę koła, manetki, a być może także korbę i przerzutki. Dlatego nie wiem czy to ma sens ekonomiczny.

[kocio]

@adriansocho: Chodzi mi o obie skrajności, ale bardziej o to, że na najwyższym biegu mógłbym nieraz pojechać szybciej, tylko musiałbym zbyt szybko kręcić.

@Raffi: Faktycznie, w opisie jest że kaseta; dzięki za podpowiedź! I masz rację z kosztami - ja się nie napinam, wymiana za pół wartości roweru (albo i więcej) zupełnie mija się z celem, bo to nie jest aż tak dolegliwe. Zresztą po naszych doświadczeniach serwisowych z moją dziewczyną, kiedy w poprzednim rowerku zmienialiśmy koła, sztycę itp., to ustaliliśmy, że taniej i prościej kupić kolejny używany, jak najbliższy oczekiwaniom, i tylko go trochę dopieścić - bo jeśli coś się da prosto ulepszyć, to ja chętnie .

[Raffi]

@Raffi: Faktycznie, w opisie jest że kaseta; dzięki za podpowiedź!

Nie ma sprawy. Zwróć na to uwagę, bo wolnobieg jest nakręcany, a kaseta nakładana (na bębenek), więc pomyłka będzie oznaczać, że skończysz z częścią nie pasującą do roweru.

Uważaj zwłaszcza kupując przez sieć, bo sprzedawcy tez potrafią napisać na wolnobiegu, że to kaseta lub odwrotnie.

[adriansocho]

Musicie się zastanowić, bo a) przejście na kasetę będzie wymagało wejścia w co najmniej 7 biegów (najlepiej oczywiście 9, ale....) b) całą kwestię użytkowania roweru trzeba również rozpatrywać w połączeniu z liczbą zębów na przednich zębatkach. Standardowy napęd w rowerze MTB czyli 44-32-22 z przodu i kaseta 11-32 z tyłu wystarcza na bardzo wiele. Ale już napęd czysto trekkingowy np. 48-36-26 oraz 11-28 ma rozszerzony zakres biegów szybkich (względem MTB) z lekkim tylko ograniczeniem najlżejszych przełożeń.

[Raffi]

Adrian podrzucił ciekawy pomysł - wymiany korby. Nie wiem jaką masz, ale jak 42 lub 44, to zamiana na 48 może Ci dać te kilka km/h więcej, na których Ci zależy.

Korby na kwadrat nie są drogie i raczej nie powinno być problemów z wymianą. Może trzeba być zmienić suport lub przednią przerzutkę, ale to nie jest jakiś straszny koszt, przynajmniej w porównaniu z wymianą tylnej piasty i przesiadką na napęd na kasecie.

Gorzej jeżeli masz już korbę z 48 zębami. Wtedy wiele się już zrobić nie da.

[Brom]

Gorzej jeżeli masz już korbę z 48 zębami. Wtedy wiele się już zrobić nie da.

Są i większe niż 48, tylko najczęściej bez możliwości użycia przerzutki. Tylko jeden tryb. Jak się ma małe kółka na jezdni, to trzeba nadrabiać łańcuchowymi. Sam zastanawiam się nad zmianą 50 na 54.

[Raffi]

Gorzej jeżeli masz już korbę z 48 zębami. Wtedy wiele się już zrobić nie da.

Są i większe niż 48, tylko najczęściej bez możliwości użycia przerzutki.

Są i z możliwością użycia przerzutki, ale to korby szosowe, o innym rozstawie i wymagające innych manetek by to działało naprawdę sensownie. Poza tym korby szosowe są dość drogie i skoro nie ma ekonomicznego uzasadnienia do przesiadki na kasetę, to raczej nie ma go też na kupno korby za 200zł, nowego suportu, nowej przedniej przerzutki i manetek

[kocio]

O, to bardzo ciekawe, policzę sobie ząbki w korbie jak tylko się spotkam ze swoim rowerem (na razie odpoczywa po wczorajszej wywałce - drugi raz może mnie już nauczy, żeby w czasie deszczu nie podganiać samochodów, bo to oznacza gwałtowne hamowanie na mokrej jezdni... ).

Rower jest typowo miejski (jakiś stary Batavus Sprint - ta seria jest dość eklektyczna, bo poszli teraz bardziej w kierunku trekkingu, ale kiedyś robili też i szosówki) i ma tylko tylną przerzutkę, czyli chyba jest szansa, bo to prościej niż kombinować jeszcze z przednią. Zapytam o to w serwisie jak nie zapomnę, bo i tak się dziś wybieram.