Autor Wątek: Zapinka "segmentowa"  (Przeczytany 7221 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kocio

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Rower to jest świat!" [L. Janerka]
Zapinka "segmentowa"
« dnia: 28 Maj 2012, 12:52:06 »
Widziałem niedawno zapinkę do roweru, która mi się spodobała - tradycyjna linka idzie w środku, ale nie można się do niej dobrać, bo jest osłonięta jakąś rurką, która jest podzielona na zachodzące na siebie segmenty i dzięki temu całość jest dość elastyczna, a zarazem lekka - zdecydowanie wolałbym taką zamiast sztywnego i ciężkiego U-locka lub klasycznych, łatwych do przecięcia linek. Co sądzicie o jej trwałości i ergonomii?

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Maj 2012, 13:12:58 »
Cytat: kocio
Widziałem niedawno zapinkę do roweru, która mi się spodobała - tradycyjna linka (...) osłonięta jakąś rurką
Rzuć link albo zdjęcie - ale coś mi się wydaje, że chodzi Ci o "kiełbasę":

Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline kocio

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Rower to jest świat!" [L. Janerka]
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Maj 2012, 14:39:53 »
Tak, najprawdopodobniej o taką właśnie "kiełbasę" chodzi. :) No więc jakie macie refleksje na jej temat?

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Maj 2012, 16:51:12 »
Tak, najprawdopodobniej o taką właśnie "kiełbasę" chodzi. :) No więc jakie macie refleksje na jej temat?

LIPA.  :)

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Maj 2012, 17:12:13 »
Widziałem niedawno zapinkę do roweru, która mi się spodobała - tradycyjna linka idzie w środku, ale nie można się do niej dobrać, bo jest osłonięta jakąś rurką, która jest podzielona na zachodzące na siebie segmenty i dzięki temu całość jest dość elastyczna, a zarazem lekka - zdecydowanie wolałbym taką zamiast sztywnego i ciężkiego U-locka lub klasycznych, łatwych do przecięcia linek. Co sądzicie o jej trwałości i ergonomii?

Niestety nadal nie jest to tak bezpieczne jak łańcuch 2,5 kg czy ulock. Nadaje się do przypinania tańszych rowerów.
AdrianSocho

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Maj 2012, 18:25:41 »
Co sądzicie o jej trwałości i ergonomii?

Ergonomia super, trwałości brak.

Zresztą zobacz sam jak nasz kolega kończy żywot takiej właśnie "mocnej" linki za pomocą tępych nożyc za 50zł z marketu:

http://youtu.be/QKtwT-65ZSg

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Maj 2012, 11:10:10 »
Gdy najlepsza z żon zgubiła kiedyś kluczyk do 'kiełbasy', którą przypięła rower, przepiłowanie zabezpieczenia zwykłym brzeszczotem zajęło mi ok. 5 minut. (kiełbasa za ok. 50 zł). Ten sam brzeszczot, gdy testowałem kryptonite keeper, nie zrobił na u-locku nawet śladu.

Offline kocio

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Rower to jest świat!" [L. Janerka]
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Maj 2012, 11:24:05 »
Dzięki za wszystkie odpowiedzi (zwłaszcza za filmik - widziałem podobną filmową pokazówkę na jakimś łódzkim zlocie, ale tam testowali tylko linki nieopancerzone rurką)!

Na szczęście w miejskim mam zapięcie na tylne koło w standardzie, rower jest ze 20-letni ze śladami używania, więc dodatkowa linka do przypięcia może pozostać zwykła, bo jest przynajmniej bardziej elastyczna od kiełbasy i lżejsza. To rozwiązuje mój dylemat. :)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #8 dnia: 29 Maj 2012, 15:09:38 »
Nie wiem czy zwykła linka to na pewno dobre rozwiązanie. Stare i używane rowery też kradną, a linka nie gwarantuje bezpieczeństwa.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #9 dnia: 29 Maj 2012, 15:11:21 »
Gdy najlepsza z żon zgubiła kiedyś kluczyk do 'kiełbasy', którą przypięła rower, przepiłowanie zabezpieczenia zwykłym brzeszczotem zajęło mi ok. 5 minut. (kiełbasa za ok. 50 zł). Ten sam brzeszczot, gdy testowałem kryptonite keeper, nie zrobił na u-locku nawet śladu.

Jak ja kiedyś zgubiłem czy złamałem kluczyk od takiego taniego zapięcia (rower w piwnicy, ale zapięcie zatrzaśnięte wokół ramy), to wziąłem wkrętak i najpierw zdjąłem plastykową osłonkę, potem każdy z drucików po kolei ukręcałem (podważenie druciku, a następnie ukręcenie). Zajęło więcej jak 5 minut, ale nie musiałem szukać innych narzędzi. Jeśli ta kiełbasa ma taką linkę w środku to poradzenie sobie z nią nie zajmie dużo więcej czasu. Jeżeli zawiera coś znacznie solidniejszego - to znaczy, że nie będzie tak lekka, jak by się chciało.
AdrianSocho

Offline kocio

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Rower to jest świat!" [L. Janerka]
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #10 dnia: 29 Maj 2012, 15:27:52 »
Nie wiem czy zwykła linka to na pewno dobre rozwiązanie. Stare i używane rowery też kradną, a linka nie gwarantuje bezpieczeństwa.

Wiem, ale jak wspominałem mam stalowe zapięcie na tylne koło i używam go zawsze. Linka to dla mnie tylko sensowne uzupełnienie, żeby ktoś przypadkiem roweru na ramię nie wziął, albo żeby rower się trzymał jakiejś barierki.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Maj 2012, 01:00:51 »
Kociu [cóż za uroczy nick :)] - jeśli ktoś weźmie Twój rower za ramę i sobie zaniesie, to na spokojnie będzie się babrać z zapięciem na tylne koło. Ważniejsze jest, żeby nikt go nie wziął, a nie co z nim zrobi potem.

Offline kocio

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Rower to jest świat!" [L. Janerka]
Odp: Zapinka "segmentowa"
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Maj 2012, 09:30:29 »
Kociu [cóż za uroczy nick :)] - jeśli ktoś weźmie Twój rower za ramę i sobie zaniesie, to na spokojnie będzie się babrać z zapięciem na tylne koło. Ważniejsze jest, żeby nikt go nie wziął, a nie co z nim zrobi potem.

Nick jest mało oryginalny - po prostu od nazwiska. :)

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale ważę ryzyko i problemy:

  • Zwykle trzymam rower w zamknięciu i tylko okazyjnie zostawiam na zewnątrz.
  • Muszę trochę nosić rower po schodach, a U-Lock dokładałby swoje do samego bicyklu i sakw.
  • Jest przynajmniej kilka miejsc, gdzie do dyspozycji jest w najlepszym razie drzewo i tam musiałbym mieć jeszcze cięższą zapinkę łańcuchową (o ile by w ogóle wystarczyła na długość).
  • Nie jestem bardzo sentymentalnie przywiązany do swojego roweru i jeszcze zbieram doświadczenia w dziedzinie sprzętu, więc w razie kradzieży problem będzie raczej techniczny - poszukać pojazd jeszcze bliższy moim potrzebom. Używany, więc też niezbyt drogi.

Jestem natomiast bardzo zadowolony z tego, że są ludzie, którzy uświadamiają - także mi - jakie to ryzyko jest.