Autor Wątek: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower  (Przeczytany 12221 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #15 dnia: 16 Maj 2012, 14:43:26 »

Świetny wątek. Może warto założyć dział z patentami na trasy? Jeżdżę tą samą trasą co Wy, ale odwrotnie. Rano na Starówkę i po południu z powrotem.


A potem przejrzy go pewien urzędnik poszukujący oszczędności i z zrobiom z nienacka przy współpracy z SM akcję wlepiania mandatów  :D

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #16 dnia: 16 Maj 2012, 15:18:46 »
Co do niewidzenia zmiany świateł - po kilku przejazdach zna się na pamięć korelację "moje zielone - zielone równoległych pieszych" i na tej podstawie się rusza. Ja tak robię skręcając ze ścieżki na Bitwy W-wskiej w lewo w Białobrzeską. Ustawiam się zaraz za przejazdem rowerowym a przed namalowanymi trójkątami przed poprzeczną Bitwą i czekam na zielone pieszych, sygnalizator naprzeciwko.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #17 dnia: 16 Maj 2012, 15:56:00 »
Świetny wątek. Może warto założyć dział z patentami na trasy?

Tylko, że to pierwszy podobny wątek od nie pamiętam jak długiego czasu. A robienie oddzielnego działu dla jednego wątku to tak trochę bez sensu.

Ale z jednym się zgodzę - to bardziej do działu "porady" pasuje niż do "Infrastruktura->Śródmieście". Przeniosę więc...
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #18 dnia: 16 Maj 2012, 22:14:25 »
Brom - pozwólmy wątkowi pączkować. Jeśli nagle okaże się, że wiele osób konsultuje trasy i widać zapotrzebowanie, dział powstanie. Jeśli kilka osób dogada się tu i starczy, wtedy dział nie powstanie. Wszystko w zależności od zapotrzebowania i popytu :)

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #19 dnia: 17 Maj 2012, 09:07:34 »
Stresuje mnie ten odcinek na Pl. Trzech Krzyży, bo tam właśnie ciężko się wbić pod ING - widzę na Mapsach, że jest ustąpi pierwszeństwa i pas najbliżej prawej strony jest tylko do prawoskrętu, więc weź się tam przebij o 16.20 :(

W czasie czerwonego na wjeździe z Alej Ujazdowskich można spokojnie przejechać. Z Hożej nie wyjeżdża aż tak dużo samochodów, aby to zablokować.

Krzysztof
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #20 dnia: 24 Maj 2012, 06:45:04 »
Kwestia przymusu jazdy ścieżką, jak już takowa istnieje, jest dla mnie wybitnie interesująca, bo jeżdżę szosówką i jakość nawierzchni wielu ścieżek oraz częste na nich odłamki szkła doprowadzają mnie do rozpaczy (a dwukrotnie doprowadziły do przebicia opony).
Kierowcom i Policji wydaje się, że taki przymus istnieje, i - sądząc z przepisów - nawet mają rację  :). Ja zazwyczaj ścieżki jednak ignoruję, ale oczywiście nie ma się czym chwalić. Pewnego razu zostałem nawet zatrzymany przez policjantów na motocyklach na Wale Miedzeszyńskim i poproszony (przyznaję, bardzo uprzejmie) o zjechanie na ścieżkę. Pokazałem im wtedy na telefonie to zdjęcie (zrobione właśnie na Wale):
.
Chwilę jeszcze podebatowaliśmy, w końcu policjanci odwołali się do mojego bezpieczeństwa. No cóż, zjechałem na tą ścieżkę. Ale ogólnie to ten przepis chyba nie jest zbyt silnie egzekwowany. Często jeżdżę wzdłuż Alei Ujazdowskich, gdzie ścieżka jest. Wielu rowerzystów jedzie ulicą, Policja, której jeździ tam sporo, nie reaguje.
Mam poważne wątpliwości co do bezpieczeństwa na ścieżce. Może prawdopodobieństwo zabicia się tam jest mniejsze, ale upadek i potłuczenie się są jak najbardziej z wielu względów prawdopodobne.
« Ostatnia zmiana: 24 Maj 2012, 06:46:22 wysłana przez wit »

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #21 dnia: 24 Maj 2012, 15:48:46 »
Cześć.
Jeżeli chodzi o podjazdy z zjazdy ul. Belwederską,  bo akurat tak jeżdżę na wszystkie rowerowe masówki  i  inne spotkania rowerowe z Mokotowa Dolnego na pl.Zamkowy, a także i z nich tak wracam to zawsze jeżdżę ulicą. Nigdy nie DDRem niestety nie najlepszej jakości...
Zaczynającym przygodę z rowerem na pewno nie polecam zjazdów ul Belwederską, bo w czasie deszczowej pogody można się tam pięknie wyłożyć na śliskich deklach studzienek kanalizacyjnych, usytuowanych bliżej środka. Jadąc z prędkością na pewno grubo przekraczającą 30km-h spotkanie z asfaltem może być już tragiczne w skutkach.
Nie mówiąc już o tych rowerzystach rozpędzających się ile fabryka w miocytach dała na zjeździe ul. Belwederską w celu wykręcenia możliwie maksymalnej dla nich prędkości- też się do nich zaliczam, ale robię to wyłącznie na swoją odpowiedzialność i  zdecydowanie nie polecam mniej doświadczonym rowerzystom i rowerzystkom  takich zjazdów ul. Belwederską.
Zdecydowanie bezpieczniej, sobie spokojnie zjechać ścieżką rowerową ,delikatnie hamując, aż na sam dół na Dolny Mokotów.
Co do podjazdów, to też uważam, że można podjeżdżać DDRem.
Osobiście podjeżdżam ulicą, bo jest ona bardziej równa i podjeżdża się nią szybciej...
Co do włączenia się do ruchu ze ścieżki rowerowej na ulicę przy pl. Trzech Krzyży-to uważam, że sposób opisany przez sailing_ cyclista, jest dobrym rozwiązaniem, które zresztą też zawsze stosuję.
Z rowerowym pozdrowieniem fionotron
« Ostatnia zmiana: 24 Maj 2012, 16:29:40 wysłana przez fionotron »

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #22 dnia: 24 Maj 2012, 23:56:34 »
Zdecydowanie bezpieczniej, sobie spokojnie zjechać ścieżką rowerową ,delikatnie hamując,
Istnieje też wersja "ścieżką, ale byle szybciej", też niezbyt bezpieczna. Za dnia jeżdżę DDRem, ale po nocy, przy pustej ulicy uznaję, że jest on zbyt niebezpieczny. :)
Co do podjazdów, to też uważam, że można podjeżdżać DDRem.
Osobiście podjeżdżam ulicą, bo jest ona bardziej równa i podjeżdża się nią szybciej...
Co do włączenia się do ruchu ze ścieżki rowerowej na ulicę przy pl. Trzech Krzyży-to uważam, że sposób opisany przez sailing_ cyclista, jest dobrym rozwiązaniem, które zresztą też zawsze stosuję.
Z rowerowym pozdrowieniem fionotron
Przy podjeździe ulicą autobus kiedyś chciał mi pokazać gdzie moje miejsce i zepchnął mnie na krawężnik. Dałem sobie spokój z podjeżdżaniem ulicą. Na amatorów chodnika czasem czeka niespodzianka pod Belwederem, a czasem dalej, przy Placu Trzech Krzyży, zaraz za przejściem tuż przy końcu ścieżki.

Opisany w tym wątku skręt na da i sposób włączania się w ruch na ulicy zacząłem stosować na codzień i bardzo sobie chwalę.

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #23 dnia: 25 Maj 2012, 01:14:25 »
Wielu rowerzystów jedzie ulicą, Policja, której jeździ tam sporo, nie reaguje.


Może dlatego że jest z kostki, usiana słupkami, zakrętami o bardzo małym promieniu..

Drex

  • Gość
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #24 dnia: 26 Maj 2012, 11:15:42 »
Ach, Belwederska. :-) Wczoraj po Masie gdy tamtędy jechałem, pseudo DDRką wlokło się z 10 osób. Drugie tyle jechało asfaltem tak jak ja. Poza tym na kostce nie wyciągnę 60+ km/h tak jak wczoraj na asfalcie. ;-)

Offline CrazyFish89

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #25 dnia: 26 Maj 2012, 23:10:12 »
na Belwederskiej 35 km/h na ddr to juz samobojstwo ja ulica jezdze ok 50km/h bo wiecej "nie mozna"
Light live for fun

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #26 dnia: 27 Maj 2012, 10:56:26 »
na Belwederskiej 35 km/h na ddr to juz samobojstwo

Słaby z Ciebie zawodnik, ja tam 50km/h wycisnąłem na tym DDR ;-) Ale zwykle też jeżdżę ulicą. Wygodniej i szybciej ;-)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Rano1

  • Gość
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #27 dnia: 27 Maj 2012, 11:03:21 »
Nie jest to najlepsze miejsce do bicia rekordów prędkości. Dlatego na tamtejszej ddr dobre są te szykany zwalniające. Nie ma sensu też zbytnio ryzykować, przy wyjazdach z ambasady (!).

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #28 dnia: 27 Maj 2012, 14:09:20 »
Cześć.
Też uważam, że zdecydowanie ddr przy ul. Belwederskiej, nie jest najlepszym miejscem na bicie prędkościowych rekordów zjazdowych, bo jest tam po prostu bardzo niebezpiecznie na szybkim zjeżdzie... Dla tego nikomu NIE polecam próbowania takich zjazdów-(ile fabryka dała w miocytach) na tym odcinku- tą ścieżką rowerową
Bo przy niewystarczającym opanowaniu techniki zjazdowej (szybkiej i co najważniej trafnej oceny sytuacji, na tej ścieżce rowerowej i podejmowaniu tylko właściwych decyzji podczas zjazdu, a także manewrowania rowerem na zjeżdzie i wchodzenia w zakręty) zjazd ddr-em przy ul. Belwederskiej, może skończyć się bardzo poważnym wypadkiem, lub przynajmniej kontuzją wykluczającą z jeżdżenia na dłuższy czas.
Z rowerowym pozdrowieniem fionotron.
 

Offline oelka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kolej na rower
Odp: Początkująca Śródmieszczanka wychodzi na rower
« Odpowiedź #29 dnia: 27 Maj 2012, 15:50:37 »
Nie jest to najlepsze miejsce do bicia rekordów prędkości. Dlatego na tamtejszej ddr dobre są te szykany zwalniające. Nie ma sensu też zbytnio ryzykować, przy wyjazdach z ambasady (!).
Najruchliwszy i najmniej bezpieczny jest wyjazd z hotelu.
Poza tym są liczne nierówności po drodze, garbaty właz kanalizacyjny na prawej części DDRu i możliwość nagłego pojawienia się pieszych. Mnie nie zachęca to do szybkiej jazdy.
Krzysztof Olszak

oelka.a.yahoo.com (.a. = @)
http://oelka.bikestats.pl/