Stan, z gripami akurat to nie jest tak prosto. Po pierwsze ta część ma wiele nazw: chwyty, gripy, rączki... Po drugie gripy to też manetki obrotowe. Po trezcie, w niektorych typach rowerow nie stosuje się chwytów, lecz np owijkę.
Choć sprzedawca powinien był znać oba znaczenia słowa "gripy" i dopytać o które Ci chodzi, mógł być nieco zmieszany
Z drugiej strony, poziom merytoryczny niektórych sprzedawców faktycznie nie powala. Nigdy nie zapomnę jak w nieistniejącym już serwisie na Bródnie facet cisnął ciemnotę klientowi by tylko dostać rower do seriwsu. Wkurwiłem się tedy tak, że naprawiłem facetowi ten jego rower na oczach serwisanta i w jego sklepie. Trzeba było tylko parę razy przekręcić baryłką przy przerzutce. Więcej moja noga w tym sklepie nie stanęła.
Inny sklep rowerowy, w Ketrzynie, próbował nie skasować na >100zł za wymianę sterów (plus koszt samych sterów), próbując wcisnąć mi kit o konieczności przetoczenia głowi ramy. 30km dalej, w Giżycku, zrobili od ręki za cenę samych sterów.
Generalnie lepiej zawsze uważać. Warto skonfrontować słowa jednego serwisanta z opinią innego. Warto pytać na forach, warto się samemu uczyć. Na tym się naprawdę sporo oszczędza w dłuższej perspektywie.