Bo oni przyjeżdżają tylko jak ktoś zadzwoni ze dwie osoby piją piwo na ławce w parku
Przyjeżdżają... Nie teleportują się, to fakt. Trzeba zapisać numer zgłoszenia, zadzwonić po jakimś czasie i spytać o efekt interwencji, i czas - o której była. Warto się upewnić w stylu: "Czyli patrol przybył na miejsce po 6 godzinach, taaaak?". Rekord jaki odnotowałem to około 12h, Śródmieście.
Brak reakcji na zdarzenia w danym miejscu może być później pomocny przy wnioskowaniu o zmianę organizacji ruchu, "wysłupkowanie" terenu itp.