Szkoda, żeś tam swojego "pozioma" do studia nie wprowadził
Wtedy rozmowa zeszłaby od razu na temat a co to jest.
Dokładnie. Jak wejdę z poziomem, to temat zmieni się na "Rowery poziome dla opornych i niezorientowanych". Parę razy testowałem. Teraz z rowerem przyjeżdżam do studia wtedy, gdy temat jest do bani, nie chce mi się o czymś gadać, albo gdy wyraźnie o to proszą.
Gdy chcę by rozmowa nie była o poziomach, rower zostawiam dość daleko od budynku ze studiem - tak by przypadkiem ktoś go nie zauważył i nie zaproponował wprowadzenie do studia.