Szkoda, że dostrzegacie tylko tą negatywną część.
Ja nie wiem, czy w Lublinie do szkoły jest 2 czy 20 km, czy są tam autobusy, czy nie, czy ktoś ma kasę i stać go na samochód, czy nie, i czy na podstawie raptem 20 samochodów w jednym liceum, można w ogóle ocenić status majątkowy całego regionu.
Wiem jednak, że te "Gnojki"* mają jakieś oczekiwania w stosunku do osób podejmujących decyzję w ich sprawach i wykorzystują instrumenty nacisku dostępne w demokracji, aby te oczekiwania zostały dostrzeżone. Nie stoją biernie i nie marudzą pod nosem.
Wiele się mówi o tworzeniu społeczeństwa obywatelskiego, jednak jako społeczeństwo, musimy się jeszcze wiele nauczyć, bo w tej kwestii, naprawdę cały czas dopiero raczkujemy.
Edit:
*) Określenie "Gnojki" to cytat z wypowiedzi Storma. Wypowiedź została zmieniona przez moderatora.