Autor Wątek: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki  (Przeczytany 6975 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« dnia: 26 Lut 2012, 19:56:07 »
Ja i Pafka wspólnymi siłami zbudowaliśmy mój pierwszy rower poziomy - WilPaf - SWB ASS 20x24
Historia powstawania tu: 
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1548.0 
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1549.msg22645#msg22645


To wciąż wersja rozwojowa. Kilka detali jeszcze zmienię.
PS. Teraz Raffi, Gromanik, Kaczor mogą się podzielić odczuciami z krótkich przejażdżek po Masie.
I jestem tatą po raz drugi!

Offline jarokun

  • Początkujący
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Mar 2012, 17:10:37 »
Ja też miałem okazję jeździć na tym rowerze po lutowej masie. Mimo, że była to moja pierwsza jazda poziomem, to całkiem szybko udało mi się złapać na nim równowagę :)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Mar 2012, 23:54:46 »
Hm, muszę i ja wypróbować ten rowerek. Ale to musiałabym się zamienić z kimś na dyżury w robocie, by móc być na choć jednej Masie w roku...
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Raffi

  • Moderatorzy działów
  • *****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #3 dnia: 02 Mar 2012, 07:32:25 »
Jedzie się sympatycznie.

Baza jest bardzo krótka, czyli rower jest strasznie zwrotny, wręcz momentami nieco nerwowy w prowadzeniu. Choć może "nerwowość" to kwestia sterowania - ja się do ASS chyba nigdy nie przyzwyczaję ;)

Więcej nic nie powiem, bo jeżdżąc pomiędzy Masowiczami nie miałem jak ani się rozpędzić, ani nawet zmienić przerzutki ;) Potencjał w każdym razie jest.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #4 dnia: 02 Mar 2012, 14:26:44 »
Ciekawe, ze wszystkich widzianych przeze mnie poziomów ten wygląda najbardziej "zwyczajnie", jak miejski z wyciągniętymi nogami. Dopiero po pierwszym rzucie oka widać, że "coś jest nie tak" :) Rower niespodzianka :)

Raffi - teraz wiesz, jak ja się czułam z telepatycznymi hamulcami ;)

Offline Raffi

  • Moderatorzy działów
  • *****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Mar 2012, 14:30:46 »
Raffi - teraz wiesz, jak ja się czułam z telepatycznymi hamulcami ;)

Ja się z kolei dziwnie czułem z hamulcami z tego pozioma. Ciśniesz na klamkę siłowo, a hamulec nic. Horror. Zresztą zsiadając z roweru mówiłem, by chłopaki podziałali nad hamulcem (tylnym o ile mnie pamięć nie myli), bo go nie ma.

Poczekaj, zobaczysz jak będą ustawione hamulce u mnie w nowy poziomie. Bo u Ciebie to jeszcze nie jest max, co można wyciągnąć z fałek ;-)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Mar 2012, 16:27:15 »
No to zapraszamy pana Wildziego na tegoroczny zlot rowerów poziomych :)
(Wildzi, dasz mi się "karnąć" kiedyś? tylko z moją obecnością na Masie od miesięcy jest mega problem...)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Mar 2012, 19:02:26 »
Jedzie się sympatycznie. Baza jest bardzo krótka, czyli rower jest strasznie zwrotny, wręcz momentami nieco nerwowy w prowadzeniu. Choć może "nerwowość" to kwestia sterowania - ja się do ASS chyba nigdy nie przyzwyczaję.
Więcej nic nie powiem, bo jeżdżąc pomiędzy Masowiczami nie miałem jak ani się rozpędzić, ani nawet zmienić przerzutki. Potencjał w każdym razie jest.

To prawda, jest bardzo, bardzo zwrotny. Cały czas uczę się nad tym panować i wykorzystywać.


Ciekawe, ze wszystkich widzianych przeze mnie poziomów ten wygląda najbardziej "zwyczajnie", jak miejski z  wyciągniętymi nogami. Dopiero po pierwszym rzucie oka widać, że "coś jest nie tak" Rower niespodzianka

Raffi - teraz wiesz, jak ja się czułam z telepatycznymi hamulcami

Głównym założeniem podczas budowy było wykorzystanie gotowej ramy (od górala damki) i jak najmniej ingerencji w nią. 
Dlatego kształt ramy wydaje się taki znajomy. Już to kilka razy słyszałem  ;)


Ja się z kolei dziwnie czułem z hamulcami z tego pozioma. Ciśniesz na klamkę siłowo, a hamulec nic. Horror. Zresztą zsiadając z roweru mówiłem, by chłopaki podziałali nad hamulcem (tylnym o ile mnie pamięć nie myli), bo go nie ma.
Poczekaj, zobaczysz jak będą ustawione hamulce u mnie w nowy poziomie. Bo u Ciebie to jeszcze nie jest max, co można wyciągnąć z fałek ;-)

Dobrą masz pamięć. Tylny hamulec faktycznie to na razie spowalniacz. Do czasu wspawania piwotów i założenia v-breaków będzie ten kiepski szczękowy. Za to przedni jest żyleta. Ostre hamowanie wyrzuca z fotelika  :P

No to zapraszamy pana Wildziego na tegoroczny zlot rowerów poziomych 
(Wildzi, dasz mi się "karnąć" kiedyś? tylko z moją obecnością na Masie od miesięcy jest mega problem...)

O zlocie poziomek słyszałem i czytałem, zdjęcia też widziałem. Wybieram się. Oczywiście, że pozwolę się przejechać moją poziomką i vice-versa. Oprócz przejażdżek na Masie można się umówić w innym terminie.
I jestem tatą po raz drugi!

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Mar 2012, 21:25:45 »
Super. No to odezwę się do Ciebie po 18 marca, OK?
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Raffi

  • Moderatorzy działów
  • *****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #9 dnia: 02 Mar 2012, 21:47:08 »
Dobrą masz pamięć. Tylny hamulec faktycznie to na razie spowalniacz.

Jak dla mnie to on nawet na spowalniacz się nie kwalifikował. Nacisnąłem i nic się nie stało - równie dobrze mogłoby go nie być i efekt byłby taki sam, więc jak kategoryzować to jako "balast" ;)


Do czasu wspawania piwotów i założenia v-breaków będzie ten kiepski szczękowy.

A, ok, szczękowy, to wiele tłumaczy. Hamulce szczękowe to jeden z powodów, dla których nigdy nie będę miał roweru szosowego. Choć teraz i do szos zaczynają wkładać V, a nawet tarcze.


Za to przedni jest żyleta. Ostre hamowanie wyrzuca z fotelika  :P

No powiedzmy, że to była żyleta :P Ale z pewnością to był już hamulec.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: WilPaf czyli poziom Wildziego i Pafki
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Mar 2012, 00:32:15 »
Ja i Pafka wspólnymi siłami zbudowaliśmy mój pierwszy rower poziomy - WilPaf - SWB ASS 20x24

(...)PS. Teraz Raffi, Gromanik, Kaczor mogą się podzielić odczuciami z krótkich przejażdżek po Masie.

Trudno jest ocenić obiektywnie rower, który jest tak bardzo niedopasowany do wzrostu, ale odczuciami mogę się oczywiście podzielić. 8)
 
Wrażenie bardzo sympatyczne.
Demon prędkości z niego nie będzie, za to śmiało można go mianem wygodnego mieszczucha ochrzcić. Geometria nie sprawia kłopotów, a wraz z dość wyprostowaną pozycją powoduje, że rower jest stabilny, nie ma charakterystycznego myszkowania, które jest cechą większości konstrukcji o narowistym charakterze, a to wszystko razem sprawia, że jest bardzo prosty w opanowaniu przez osoby początkujące.
Zmiany jakie bym w nim zrobił, to rolki o których już mówiłam ma masie, wpinane ped... geje ;) , oraz zastanowił bym się nad przerobieniem kierownicy. Przy tak krótkiej bazie, dobrze mógł by się sprawdzić taki układ, jaki jest u Gromanika, lub klasyczny u-bar.
 
Ja też miałem okazję jeździć na tym rowerze po lutowej masie. Mimo, że była to moja pierwsza jazda poziomem, to całkiem szybko udało mi się złapać na nim równowagę 
No właśnie jak wyżej. Dodam jeszcze, że drugiej osobie raczej ta jazda nie wychodziła, ale jeśli to teraz czyta, to niech ma świadomość, że bardzo prawdopodobną przyczyną tych niepowodzeń, mógł być rozmiar roweru, mocno niedopasowany do wzrostu testera.
Konieczność wychylenia nóg na zewnątrz sprawia, że pozycja dla wysokiego rowerzysty jest mocno nienaturalna, a do tego dochodzi do kolizji nóg z kierownicą, co nie ułatwia sprawy.
 
Jedzie się sympatycznie.
 
Baza jest bardzo krótka, czyli rower jest strasznie zwrotny, wręcz momentami nieco nerwowy w prowadzeniu. Choć może "nerwowość" to kwestia sterowania - ja się do ASS chyba nigdy nie przyzwyczaję?
Jak widać przyzwyczajenia robią swoje, bo mi z kolei nie łatwo jeździć z USS, a przyzwyczajenie się podczas pięciominutowej rundki po placu, raczej nie jest możliwe.
 
Ciekawe, ze wszystkich widzianych przeze mnie poziomów ten wygląda najbardziej "zwyczajnie", jak miejski z wyciągniętymi nogami. Dopiero po pierwszym rzucie oka widać, że "coś jest nie tak" Rower niespodzianka
 
Bo większość rowerów pojawiających się na masie, ma ramy wykonane od zera, a tu rama jest od dawcy. Jest to jeden z łatwiejszych sposobów na zbudowanie własnej poziomki, bo trudno tu coś skopać, a przede wszystkim można stać się posiadaczem wyjątkowej konstrukcji, za naprawdę niewielki pieniądze.
 

...(Wildzi, dasz mi się "karnąć" kiedyś?

Chyba raczej bajknąć ;)
 
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany