tam była hopka lekka, niepozorna taka, przy (znacznie) większej szybkości wybijała auto w górę :0) zlikwidowali ją po tym jak Zientar się rozpłaszczył, ja swoim tandetnym francuzem niesportowym bez szpery i innych pierdół przefruwałem tam z takim przekroczeniem prędkości ze jak bym powiedział, to musiałbym zjeść własne prawko :0)
w każdym razie obniżanie i utwardzanie zawieszenia oraz kombinowanie z przeniesieniem napędu często poprawia osiągi auta, ale bardzo często nie :0)
a takie modyfikacje to robią szpenie strojąc samochód do konkretnego toru, zakrętów, nawierzchni, hopek i innych parametrów, jak widać ci z Ferrari nie docenili geniuszu polskich drogowców :0)