Jak nie masz Tomku rąk do pomocy i nie boisz się wycieczki na daleką Białołękę, gdzie tygrysy ganiają po ulicach, bankomaty rosną na polach i strzelają do weterynarzy, to daj znać na PRIV a podam Ci adres do mnie. Jutro jestem w domu i jak podjedziesz, możemy spróbować we dwóch.
Nie gwarantuje że dam radę. Nie gwarantuję, że korba nie puści (bądź świadomy, że może i stracisz korbę) ale jak się uda, będziesz miał odkręcone za darmochę. Z suportem Mysha sobie poradziłem, a też lekko nie wychodził
A na noc faktycznie jak masz korbę zdjętą - to włóż do Coli, najlepiej do CIEPŁEJ coli (50-60 st. C). Ale nie do starej, bo to gaz uciekający z napoju ułatwia penetrację. I pamiętaj, że włożyć trzeba na całą noc. 5 minut to trochę za mało by chemia zrobiła swoje ;-)
Jak nie uda się normalnie, jest jeszcze jedna metoda: Podgrzać ramie korby np nad kuchenką gazową. Aluminium ma inną rozszerzalność termiczną niż stal, co powoduje że można w ten sposób zluzować coś stalowego zablokowanego w czymś z alu. Ale niestety niektóre stopy alu nie najlepiej znoszą podgrzewanie (mogą stracić część wytrzymałości), więc to raczej ostatnia deska ratunku. Jeżeli to tania korba, to jest pewnie z takiego ALU, że nie powinno być problemu. Z drogą bym nie próbował.