oj tam, parkowanie na wysokim śniegu to norma. ciekawiej jeszcze wygląda, jak tylne koło jest na hałdzie, a przednie już na chodniku, co często mi się zdarza.
niestety parkowanie roweru w zimie to chyba jedyny moment kiedy moje buty mają kontakt ze śniegiem... (jeśli nie idę chodnikiem oczywiście, tylko gdzieś jadę)