Cieszę się, że jest nas tyle zwariowanych zimorzystów, ale przyznam, że o ile przy takiej, a nawet mniejszej temperaturze można spokojnie jeździć nawet w dalsze trasy (warunki na drodze jak dla mnie doskonałe), to prędkość masy plus czas, który trzeba wystać przed odjazdem prowadzi do zdecydowanego wychłodzenia.
wypić zapasy herbatek z termosów
Dobre na chwilowe rozgrzanie, ale uwaga: herbata jest strasznie moczopędna. O ile na trasie poza miastem problemu nie ma to podczas masy w środku miasta może być ciężko.
PS
Chyba sobie zrobię jakoś podgrzew manetek jak w niektórych motocyklach.