Autor Wątek: Krawężnik na przejeździe rowerowym Słomińskiego/zjazd w kierunku Andersa  (Przeczytany 4530 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Pomiędzy południowym wejściem do stacji metra Dworzec Gdański a wiaduktem ul. Andersa w trakcie prac powstała niebezpieczna różnica wysokości pomiędzy nawierzchnią drogi dla rowerów i chodnika a krawężnikiem oddzielającym je od jezdni - może to być niebezpieczne także dlatego, że rowerzyści spodziewają się jednak różnic wysokości pomiędzy nawierzchnią jezdni a krawężnikiem, a nie pomiędzy nawierzchnią ścieżki a krawężnikiem:


Rano1

  • Gość
Dlatego po nocy bezpieczniej czasem w odblaskach i z oświetleniem jechać jezdnią, w szczególności gdy nie znamy "każdego kamyka" ścieżki rowerowej.

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Ależ w tym właśnie miejscu ścieżka rowerowa się kończy:

O po prawej... odtworzony przejezd rowerowy prowadzi wprost na szeroki chodnik. Z tego przejazdu rowerowego należy się włączyć do ruchu (ustępując samochodom), gdyż po chodniku jeździć nie wolno :P . W praktyce wiekszość osób jeździ dalej chodnikiem do następnej łącznicy i część z nich dopiero włącza się do ruchu przez zatokę autobusową.
Zastanawiające jest dlaczego podczas budowy wiaduktu nie przedłużono tej ścieżki rowerowej o te kolejne kilkadziesiąt metrów dokładnie pod wiaduktem. Kilkadziesiąt metrów które i tak rozkopano permanentnie.
Mam mieszane odczucie do tej budowy, pod wzglądem rowerowym jest niekompletna i nieintuicyjna dla zwykłago użytkownika.
W jaki sposób jadąc z Mostu Gdańskiego wjechać na tą ścieżkę rowerową? Szczególnie jadąc jezdnią.
« Ostatnia zmiana: 03 Paź 2011, 14:02:31 wysłana przez wildzi »
I jestem tatą po raz drugi!

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów

Rano1

  • Gość
Niestety niektóre oznaczenia dróg (m.in. oznakowanie poziome) zachęca do zachowań  niezgodnych z przepisami PoRD lub tak wprowadza w błąd, żeby doszło do złamania PoRD. To niewiarygodne, ale prawdziwe. Świadczy o braku koordynacji w planowaniu i totalnym chaosie.
Ja zaczynam takie przykłady kolekcjonowac, do wykorzystania w niedalekiej przyszłości.

Zachęcam też posiadaczy aparatów kompaktowych do fotografowania takich rzeczy, a mają łatwiej w przenoszeniu takich urządzeń w kieszeniach.