a wg mnie najważniejsze w torbie rowerowej jest to, żeby była zrobiona na odpowiednie ramie, no i przy większym rozmiarze strasznie ogranicza widoczność. Moja jest na lewe, w związku z tym, g. widzę zmieniając pas na lewy, musiałem dopracować technikę rozglądania się :0) (mikołaj mało jeździ na rowerze, nie ma pojęcia o martwej strefie itp)
No i dobra torba, taka wodoszczelna i odpowiednich gabarytów swoje waży, więc wozić ją dla szpanu to zbędny wydatek energii. Co do torby VS plecak, od torby się tak plecy nie pocą, a załadowana czymś ciężkim jest od plecaka wygodniejsza (jakoś się lepiej układa).
Osobiście jak bym miał codziennie wozić tonę książek, ciuchy, słonia w karafce itp, wybrałbym sakwy, takie łatwo zdejmowane.