@Raffi...
1. Wolski jeśli chodzi o zabawy "operacyjne" to bym jednak odradzał... Kilka lat temu spotkałem tam chirurga, który nie umiał (nie chciało mu się) wyjaśnić co to jest zgorzel gazowa i jeszcze podsuwali mi zgodę na operację wypełnioną in blanco. Więc może się okazać, że zgodzisz się na nie wiadomo co, niby gastroskopia, a wytną Ci pęcherzyk żółciowy. Osobiście preferowałbym dla własnego bezpieczeństwa szpital kliniczny, coś a la Wołoska, Banacha, czy w ostateczności nawet wspomnianego Attisa, który jest szpitalem jednodniowym:
http://www.attis.com.pl/Mają dosyć szybkie terminy.
2. Warunki brzegowe są takie jakie są, nie raz widziałem jak jedziesz i się oglądasz za siebie, więc naprawdę... nawet na poziomie zalecam lusterko, potem zrobię fotki, póki co zapomniałem klucza, więc to co mam to ciutkę za mało. Ale potem dostaniesz foty z luszczanki :>
3. Co do okulisty - nawet mając -10 dioptrii zobaczysz owe lusterko z tej odległości, więc proszę, nie wciskaj mi kitu
Poza tym nie wiem co ma do rzeczy wada wzroku u Ciebie ze zdejmowaniem lusterka z mojego roweru? Hm? Osobiście nie widżę tu żadnego związku logicznego, poza chęcią wpakowania mnie pod jakiegoś tirolota ;>
P.S. Wolski bym poza tym skreślił z jeszcze jednego powodu - w pewnej poradni, po przedstawieniu pani doktor kompletu badań jakie chciała mieć, dotyczące pewnego układu X w organiźmie, na którym ona powinna się biegle znać, szanowna pani stwierdziła, żebym poszukał sobie przychodni w internecie, bo ona się na tym nie zna. Także uważaj Raffi... Bo a nuż w trakcie gastroskopii pan sobie przypomni, że on tam tylko sprząta...