Autor Wątek: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011  (Przeczytany 53750 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Humanista

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Płeć: Mężczyzna
    • Humanista na giełdzie
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #90 dnia: 25 Cze 2011, 17:17:48 »
Stawanie bokiem w hamującym peletonie to raczej kiepski pomysł :) Po prostu rower spod niego uciekł.

Ja właśnie jestem na etapie kompletowania ciucha z prawdziwego zdarzenia, bo wczoraj w samej cienkiej koszulce było trochę drętwo, zwłaszcza jak było mniej ruchu (początek/koniec na Placu).

Grunt, że jutro słońce się zapowiada, zrobi się z 6 000 000 cm ;)

Offline MasterTM

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #91 dnia: 25 Cze 2011, 17:24:51 »
A o to chodzi, myślałem, że mały drift ;p Fakt pod koniec trochę zimno, następnym razem bluzę do plecaka i będzie dobrze ;p

Offline Humanista

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Płeć: Mężczyzna
    • Humanista na giełdzie
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #92 dnia: 25 Cze 2011, 17:45:09 »
No właśnie jest kłopot, bo dopiero co kupiłem SPD-y, a już trzeba kupić komplet ciucha (ze 400 zł) + plecak z prawdziwego zdarzenia (ze 200 zł). Kurde, czemu nikt nie mówił, że rower to skarbonka bez dna? :)

Offline MasterTM

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #93 dnia: 25 Cze 2011, 17:49:42 »
Jak każdy pojazd, rower, motor, samochód... Ciągle coś ładujesz ;p Ja teraz na auto zbieram to już nic nie ładuje nowego, co najwyżej klocki hamulcowe itd, jak się zużyją. Ale tak to władowałem 1/2 tego, za ile kupiłem rower ;p

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #94 dnia: 25 Cze 2011, 19:26:07 »
No właśnie jest kłopot, bo dopiero co kupiłem SPD-y, a już trzeba kupić komplet ciucha (ze 400 zł)   plecak z prawdziwego zdarzenia (ze 200 zł). Kurde, czemu nikt nie mówił, że rower to skarbonka bez dna? :)

  SPD ??!!!, ja ostatnio w upalne dni jeżdżę po mieście w sandałach turystycznych bez skarpetek (takich jak do łażenia po schronisku). Najpierw się obawiałem, że się pokanceruje, ale nawet unoszenie aluminiowych pedałów gołą skórą nie jest problemem, gdy są odpowiednio wyślizgane.
Zresztą, ja jestem zwolennikiem jeżdżenia na rowerze w ciuchach nie rowerowych, zdarzyło mi się nawet pojechać w spodniach i koszuli od garnituru.

 Zresztą w koszulce ''MTB coś tam'' to bym śmiesznie wyglądał.
Na masę wyjątkowo ubrałem adidasy, co by mi nikt po stopie nie pojechał, albo jakiś agresywny pieszy nie próbował mnie deptać (żywot zabezpieczenia).
 
P.S.
 
Życzenia powrotu do pełni zdrowia, dla kolegi, który przestraszył się mojego hamowania i wywalił się na ścieżce na Marszałkowskiej, moja wina (Policja była trochę innego zdania, ale ich spławiłem).
Ja bardzo dawno temu zrobiłem coś dużego lepszego, mianowicie zwichnąłem mały palec i zaliczyłem OTB jadąc pod górkę (tak pod górkę) na Belwederskiej, bo przestraszyłem się samochodu, który wyjechał 20-30 metrów przede mną. Zdolny k. . . .  byłem niesłychanie
« Ostatnia zmiana: 26 Cze 2011, 05:38:18 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #95 dnia: 25 Cze 2011, 22:00:42 »
MasterTM - dzięki za pomoc z rikszą, przydała się :) [pozdrawia wyższy napęd ;)]
Owszem, peleryny od deszczu to dobra rzecz. Zwłaszcza takie zarzucane aż na kierownicę - wtedy nawet nogi i buty nie mokną.

Również preferuję miejski styl jazdy - da się i w sukienkach różnej długości i na obcasach, przetestowane :)

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #96 dnia: 25 Cze 2011, 22:01:38 »
Polecam http://www.pogodynka.pl/radary . Sprawdziłem przed Masą i było widać że popada parę kropel.

Offline Mr_Brush

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #97 dnia: 26 Cze 2011, 01:03:22 »
Dla nas masa się skończyła o 23:30 (dwa holowniki z prawej strony rikszy ;-) ) Wholowaliśmy panią na rolkach, podczas podjazdu pod górę. (polecamy się na przyszłość:-) ) Z Adamem jeszcze katowaliśmy się na długiej prostej wzdłuż Wisły, a później Adam straszył ludzi swoim podświetleniem na Polach Mokotowskich ;-) Nie było żadnej lipy.

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #98 dnia: 26 Cze 2011, 01:22:56 »
ja ostatnio w upalne dni jeżdżę po mieście w sandałach turystycznych bez skarpetek
A ja w japonkach. Ale ja to w ogóle mam tendencję do zakładania dziwnych butów w dziwnych okolicznościach ;) np. zdobywałam Giewont w sandałach (plus z gitarą na plecach) ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #99 dnia: 26 Cze 2011, 21:54:22 »
No właśnie jest kłopot, bo dopiero co kupiłem SPD-y, a już trzeba kupić komplet ciucha (ze 400 zł) + plecak z prawdziwego zdarzenia (ze 200 zł). Kurde, czemu nikt nie mówił, że rower to skarbonka bez dna? :)

Bo rower to nie skarbonka bez dna. Ciuchy rowerowe nie są konieczne. SPD tez można zastąpić noskami i wyjdzie 20x taniej.

A nawet jak się chce kupić ciuchy rowerowe, obcisłe to też jest jednorazowy wydatek raz na wiele lat. Ja swoje ciuchy mam od 5 latek (ok. 30 tys km) i większość wciąż wygląda jak nowa. Wymieniłem tylko koszulkę, którą porwałem glebiąc, spodenki za 40zł z decathlonu co się zmechacily po 4 latach codziennego uzywania i suwak w kurtce, który po 5 latach wziął się i zepsuł.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 24 czerwca 2011
« Odpowiedź #100 dnia: 26 Cze 2011, 23:09:20 »
Dla nas masa się skończyła o 23:30 (dwa holowniki z prawej strony rikszy ;-) ) Wholowaliśmy panią na rolkach, podczas podjazdu pod górę. (polecamy się na przyszłość:-) ) Z Adamem jeszcze katowaliśmy się na długiej prostej wzdłuż Wisły, a później Adam straszył ludzi swoim podświetleniem na Polach Mokotowskich ;-) Nie było żadnej lipy.

Dzięki wam wielkie, dużo łatwiej było jechać :) [lewy napęd rikszy :)]

Strój rowerowy przydaje się, ale jest go łatwo zastąpić zwykłym. Ważniejsza jest wygoda i dostosowanie do potrzeb rzeczywistych, a nie wymarzonych.