Autor Wątek: męskie/damskie - odwieczny podział  (Przeczytany 17249 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: męskie/damskie - odwieczny podział
« Odpowiedź #15 dnia: 05 Maj 2011, 14:11:03 »
Twoja nadinterpretacja wypowiedzi przedmówców mnie zdumiewa.

Dawne czasy minęły. Czy to też oznacza, że należy zmienić nazwę Zamku Królewskiego?
Wszak królów już u nas nie uświadczysz.
Damka to po prostu nazwa, to wszystko.
A to, że ta nazwa jest taka a nie inna, wcale nie czyni tego roweru, rowerem damskim.
Pozdrawiam Zdziwiony
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: męskie/damskie - odwieczny podział
« Odpowiedź #16 dnia: 05 Maj 2011, 17:14:54 »
Wozić na ramie można tylko te damy z okresu tiurniur. Reszta tak sobie poodgniata tyłki, że owego dżentelmena pośle do wszystkich diabłów i sama wskoczy na siodełko ;)

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: męskie/damskie - odwieczny podział
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Maj 2011, 10:44:37 »
[...] Czy to też oznacza, że należy zmienić nazwę Zamku Królewskiego?
Wszak królów już u nas nie uświadczysz[...]

poczekaj jeszcze chwilkę - po jesiennych wyborach Jarosław I będzie jak nic chciał się koronować ;-)

a mówiąc poważnie też często zastanawiał mnie ten dziwny i nie do końca logiczny podział ram, tym bardziej, że damka wydaje się być (z męskiego punktu widzenia) wygodniejsza (już nie raz obiłem sobie to i owo o ramę). ale tak jest i tyle.
i znów kobiety są górą - bo o ile kobieta na "męskiej" ramie nie budzi sensacji o tyle facet na "damce" wydaje się być odarty z męskości ;-) odczuwam niemały dysonans, kiedy przychodzi mi jechać rowerem mojej żony (gdy mój się przykładowo serwisuje) - tyle, że tu może chodzi o moje osobiste kompleksy i poczucie, że nie mieszczę się w definicji męskości (szeroko rozumianej definicji obowiązującej nieoficjalnie w naszym patriarchalnym społeczeństwie).

kijem Wisły nie obrócimy i podziału nie zmienimy. dyskusję na ten temat uważam za bezcelową, choć niebywale interesującą ;-)
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Offline jerzy1234

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 697
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: męskie/damskie - odwieczny podział
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Maj 2011, 19:05:09 »
Nie martwcie się  jednego widziałem na damce i we fraku (nazywał się Poncy....) i wylądował w europarlamencie. Chyba to zasługa owej damki. Wszystko przed nami.....