Przeklejam wpis z forum Zielonego Mazowsza, też mam wątpliwości co do tego przepisu, a konkretniej im więcej czytam tym gorszy mi się wydaje:
Mam taką zagwozdkę. Na stronie Miasta Dla Rowerów jest
poradnik dotyczący pierwszeństwa, ale przynajmniej w przypadku Warszawy znacznie odbiegający od rzeczywistości. U nas znaki A-7 najczęściej są umieszczane między ddr a jezdnią, a nie tak, jak na rysunku, w wyniku czego bardzo często spotyka się następującą sytuację (prawa strona rysunku):
Zmodyfikowałem rysunek z ww strony, "R" to rower, bo mi skilla w paincie nie starczyło. Kto ma w takim przypadku pierwszeństwo i na jakiej podstawie? Artykuł 27 Prawa o ruchu drogowym mówi:
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić
.
Przeczytałem na Facebooku komentarz, któy uświadomił mnie, że rowerzysta nie jedzie na wprost po drr, którą zamierza opuścić samochód, czyli nie jest to sytuacja opisana w punkcie 1a. Czy w takim razie obowiązuje tutaj zasada prawej ręki?
Żeby było ciekawiej, znak A-7 działa tak:
5.5. Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony."
Więc po mojemu wychodzi na to, że infrastruktury rowerowej dotyczyłby chyba tylko wtedy, kiedy byłby nią pas dla rowerów (czyli byłby częścią jezdni), ewentualnie, przyjmując że ddr to jezdnia, należałoby go umieścić przed ddr i powtórzyć przed jezdnią.
Natomiast (znowu: po mojemu) wychodzi na to, że kierowca powinien przepuścić rowery ze swojej prawej, ale ma pierwszeństwo nad tymi z lewej, mimo, że samochody jadące z lewej mają pierwszeństwo wobec niego. Kuriozum. A odpowiadając na pierwszy wpis:
Mam poważne wątpliwości co do interpretacji art. 27 ust 1a.
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
Jak mam rozumieć ten przepis? Czy na skrzyżowaniu równorzędnym rowerzysta jadąc prosto ma pierwszeństwo nawet w momencie kiedy skręcający pojazd jest po prawej stronie rowerzysty?
O ile rozumiem: nie. W opisanej przez Ciebie sytuacji przepis ten nie ma zastosowania, bo rowerzysta i samochód zbliżając się do skrzyżowania jadą prostopadle do siebie, samochód nie opuszcza drogi, którą jedzie rowerzysta - więc nadal obowiązuje zasada prawej ręki. Zacytowany przepis ma zastosowanie w sytuacji, kiedy rowerzysta i samochód jadą po tej samej drodze (lub ddr wzdłuż niej), którą samochód zamierza opuścić.