wypowiedź powyżej wg mnie przynajmniej zakańcza dyskusję.
RLY? IMVHO dyskusja nad tym przepisem dopiero się zacznie, niestety... Nie tu a w mediach, po pierwszych wypadkach.
"Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni KROPKA". Dalej następuje wymienienie
pozostałych miejsc pojawienia się rowerzysty, któremu trzeba ustąpić pierwszeństwa. Jest wśród nich również "inna część drogi, którą zamierza opuścić". Polska język trudna język. Tak, to zapewne nadinterpretacja, ale z dobrym prawnikiem, to - kto wie
Do tej pory według naszego kodeksu można było ignorować rowerzystę jadącego "z naprzeciwka" po DDR położonym po prawej stronie drogi w czasie skrętu w prawo (bo się go ma po lewej!) i w czasie skrętu w lewo przecinając DDR położony po lewej stronie drogi, gdy rowerzysta "jechał z tyłu".
Ten przepis to chyba była próba zaszczepienia na gruncie lokalnym Konwencji wiedeńskiej, która obejmuje zarówno ruch lewo- jak i prawostronny a wyjaśnia problem znacznie lepiej:
"Artykuł 16
Zmiana kierunku ruchu
2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych - jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać."