Ja kupiłem pierwszą z brzegu. Coś koło 80-90zł kosztowała. Ma już 8 lat i działa jak należy.
Kup taką co daje jak największe ciśnienie, w razie gdyby traciła z czasem szczelnośc, będzie zapas. I koniecznie metalową, żadnego plastyku. Zwróć uwagę na gumowy wężyk, bo to on pada najszybciej - żebyc nie kupił jakiegoś półkownika, co leżał 5 lat w sklepie i w którym wężyk już jest sparciały lub uszkodzony.
Pamiętaj, by co jakiś czas (nie za często) delikatnie oliwić uszczelkę tłoka pompki - wydłuży to jej żywotność, no chyba że zalejesz ja czymś, co reaguje z gumą
Jak pompka popiskuje podczas pompowania, znaczy że chodzi na sucho i się zaciera. Zresztą - to akurat dotyczy każdej pompki, nie tylko tej do amorów