Autor Wątek: Parkowanie w strefie zamieszkania - Plac Grzybowski [nie rowerowo]  (Przeczytany 3480 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com

Kolejny raz się udało.
 
Za grubą kasę wykonano tam tak zwaną rewitalizacje. Niestety z mizernym skutkiem.
Napuszczenie mediów na osoby odpowiedzialne, niewiele dało, więc postanowiliśmy (jest kilka osób, którym nie odpowiada to, co tam się dzieje) coś z tym zrobić.
Podzieliliśmy się zadaniami. Mi przypadło nielegalne parkowanie (parkowanie poza miejscami wyznaczonymi w strefie zamieszkania) i połamane słupki.
Pisma, pisma i pisma. Ekipy remontowe regularnie uzupełniały słupki, a te regularnie były niszczone. Niestety słupki są nietrwałe, ale jest światełko w tunelu, bo może braki zostaną uzupełniane "syrenkami".
Walka z nielegalnie zaparkowanymi samochodami okazała się bardzo prosta.
 
1)     przygotowanie gruntu - kilka miesięcy niemal codziennie, lub nawet dwa razy w ciągu dnia, zgłaszałem do SM łamanie przepisów.
2)     Problem nielegalnego parkowania przyczyniał się do niszczenia słupków, więc zadzwoniłem i namówiłem inspektora z ZTP (Zarząd Terenów Publicznych) do włączenia się w temat. ZTP zaczął słać pisma do SM o interwencje i wzmożone patrole w rejonie Placu.
3)      Złożenie wniosku o nową organizacje ruchu, umożliwiającą odholowanie nielegalnie zaparkowanych pojazdów.
 
Efekt - dziś, choć nie dostałem jeszcze odpowiedzi, postawiono nowe znaki.
Żadnego nielegalnego parkowania. Oczywiście nie łudzę się, że tak będzie co dzień, ale mam nadzieje, że odholowanie będzie na tyle dotkliwym środkiem nacisku, że z czasem skutecznie zniechęci kierowców do łamania przepisów.
 
Edit:
Było


 
Jest
 


 
 
« Ostatnia zmiana: 13 Kwi 2012, 09:37:33 wysłana przez kaczor1 »
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Parkowanie w strefie zamieszkania - Plac Grzybowski [nie rowerowo]
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Kwi 2012, 19:50:53 »
Z obserwacji w najciekawszych rejonach Służewca wnoszę, że taka mała tabliczka z "holownikiem" drastycznie zmienia podejście kierowców do tego magicznego znaku "zakaz parkowania i postoju".
Także gratulacje! :D


Moim zdaniem to dobrze pokazuje, że "da się". I tak trzymać!
« Ostatnia zmiana: 12 Kwi 2012, 19:52:31 wysłana przez Mhrok »

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Parkowanie w strefie zamieszkania - Plac Grzybowski [nie rowerowo]
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Kwi 2012, 07:40:28 »
Akurat miejsce, które opisujesz, znam bardzo dobrze. Pamiętam jak wprowadzono tam nową organizacje ruchu. Niestety tabliczki nie działała tak, jak można by było się spodziewać. Kierowców odstraszyła masowa i cykliczna wywózka samochodów a nie samo oznakowanie.
 
W przypadku Placu zaskoczyło mnie to, że poszło tak łatwo. W żadnym z pism nie było głupich wykrętów lub odmowy, czasem jedynie jakieś odwlekanie działań w czasie, ale na niezbyt długo (jak na standardy urzędu). Ciekawostką jest też to, jak wielu kierowców nie wie, co oznacza znak strefa zamieszkania. Podczas dyskusji z SM robili wielkie oczy i ich miny wskazywały, że ich zaskoczenie nie jest udawane.
Obecna organizacja ruchu, nie budzi wątpliwości, więc już wiadomo że ci, którzy zdecydują się tam stawać, będą to robili z pełną świadomością i premedytacją.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Parkowanie w strefie zamieszkania - Plac Grzybowski [nie rowerowo]
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Kwi 2012, 08:43:50 »
Jasne, że kierowcy nie wiedzą. Podczas kursów mówi się głównie o prędkości na obszarze zabudowania, zaś fakt, że można tam parkować TYLKO NA OZNAKOWANYCH miejscach do tego jakoś zwykle umyka.

Kolejny dowód, że system szkolenia kierowców jest do dupy, a egzaminatorzy i instruktorzy bardzo często sami nie posiadają odpowiedniej wiedzy, albo nie potrafią jej przekazywać kursantom. Ale jak tu mówić dobrze o wyszkoleniu instruktorów, jak parę razy zdarzyło mi się, że opuszczała się szybka w eLce i instruktor krzyczał mi jakieś bzdury totalnie bez sensu i udawało mi się (zwykle ku lekko skrywanej uciesze kursanta) zagiąć go z przepisów.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Parkowanie w strefie zamieszkania - Plac Grzybowski [nie rowerowo]
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Kwi 2012, 10:48:56 »
Przyznam się, że z kursu bym tego nie wiedział. Ale przecież teraz są modne kursy dwudniowe... takie krótkie. Takie odklepanie tematu a potem klepanie testu wewnętrznego do skutku nawet z pomocą "wykładowcy". Moim zdaniem przy aktualnym systemie nauczania i egzaminowania kierowców bez samokształcenia w dziedzinie przepisów jest bardzo źle z ich znajomością. Z jednej strony jest to spowodowane obowiązkiem znajomości przepisów przez kierowców, konsekwentnie przez nich olewanym a z drugiej strony jest to, że na kursie teoretycznym nie da się wszystkiego nauczyć, i błędy i niewiedza powinny być wyłapane na egzaminie z teorii (HAHAHA).