Autor Wątek: Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa  (Przeczytany 2445 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa
« dnia: 21 Sie 2013, 10:51:28 »
Jak zwykle na Noakowskiego dostawczaki stały blokując dziś ruch i skłaniając kierowców do omijania ich po "ścieżce rowerowej". Samochody te stały przy lewej krawędzi jezdni (co jest dopuszczalne na ulicach jednokierunkowych ale tylko o małym natężeniu ruchu), blokując prawidłowo zaparkowane pojazdy i powodując utrudnienia w ruchu (pozostali kierowcy muszą wjechać na krawężnik i jechać "ścieżką"). Stanąłem i ja - przy prawej krawędzi DDRiP, tej bliżej jezdni, bo czemu nie? Mogę? Mogę!

Kierowca dostawczaka najpierw poinstruował mnie, żebym się odsunął, bo "po tej trasie zaraz samochody będą jeździć żeby [go] ominąć". Tak, widać że często jeżdżą - krawędź bliżej jezdni na całej długości jest już spękana. Miało to być rzekomo wiosną naprawiane i co? Widział ktoś jakieś naprawy?

Osobówki a nawet SUVy przeciskały się na gazetę. Jednak kierowcy mieli problem i ten problem w ich mniemaniu to ja spowodowałem. Nie mogli wiedzieć kto z nas (dostawczak czy ja) zatrzymał się pierwszy, nawet gdyby to miało znaczenie. NIKT z jadących nie przyczepił się do kierowcy dostawczaka a wobec mnie było trochę werbalnej agresji i grożenia czynami zabronionymi.

Wnioski. Kierowca mając do wyboru konflikt z innym kierowcą a innym rowerzystą, w sytuacji gdy obaj postępują tak samo - wybierze rowerzystę. Jesteśmy widziani jako słabsi i gorsi nie tylko w czasie jazdy ale przez sam fakt, że nie poruszamy się samochodem. W opinii kierowcy to ten kto ma samochód - ten ma rację. Kierowcy nie kierują się przepisami ruchu drogowego ani zdrowym rozsądkiem lecz instynktem stadnym.

BTW: mam samochód, zarejestrowany w Warszawie.
BTW2: to tyle jeśli chodzi o bzdurę, że rowerzysta na "ścieżce" jest bezpieczniejszy od tego na jezdni.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline blat23

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Sie 2013, 11:08:13 »
Moim zdaniem kierowcy atakowali akurat tego, którego mieli pod ręką. Pewnie kierowcy dostawczaka nie było widać (nie było w samochodzie, albo siedział w samochodzie niewidoczny), a Ty w ich mniemaniu przecież mogłeś się przesunąć (to sytuacja dość podobna do tej, ostatnio nagłośnionej w mediach, w które pan od 6 lat jeździ po DdR swoim autem, tam rowerzyści przecież też się mogli przesunąć. Kierowca nie brał pod uwagę przepisów prawa, nie pojawiła się myśl, że źle robi.).

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Sie 2013, 11:28:52 »
Moim zdaniem klnęli na tego, kto akurat był pod ręką. Jakaśtam solidarność silników pewnie też występowała, bo dostawczak to przecież "musi towar dowieźć" i oczywiście nie może go 10m przenieść, tylko musi pod drzwi, a rowerzysta to nic nie musi i nic nie może, ale nie sądzę by to było dominujące jako przyczyna, że darli mordę akurat na Ciebie.

Inna sprawa, że zatrzymywanie się i parkowanie na DDR jest zabronione i zdaje się nikt z tego przepisu nie wyłączył rowerów. Oczywista głupota i absurd prawny, ale sprawia, że... kierowcy mieli rację mówiąc, że nie powinieneś tam stać z rowerem ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Sie 2013, 11:44:37 »
Poproszę linka  do google maps.
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Sie 2013, 16:05:46 »
Inna sprawa, że zatrzymywanie się i parkowanie na DDR jest zabronione i zdaje się nikt z tego przepisu nie wyłączył rowerów. Oczywista głupota i absurd prawny, ale sprawia, że... kierowcy mieli rację mówiąc, że nie powinieneś tam stać z rowerem ;)

Zdaje się Raffi, że powinieneś PoRD przewertować  ;) bo nie z tego powodu mógłbyś dać mi mandat.
"Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: (...) na drodze dla rowerów, pasie ruchu dla rowerów oraz w śluzie rowerowej, z wyjątkiem roweru".

Tam jest B-36. Ale "stałych patroli straży miejskiej" jakoś nigdy nie widziałem a zatrzymywanie się samochodów "na chwilę" jest tam codziennością. Ja też "tylko na chwilę".
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Sie 2013, 16:30:55 »
Podejrzewam, że czepiali się rowerzysty z tego prostego powodu, że rowerzysta był na miejscu i mógł "niskim kosztem" przestawić rower. Trzeba było zostawić rower i schować się za jakimś drzewem lub płotem ;).

Niemniej zatrzymanie się na DDR może i tak być nielegalne.
Cytat: Art. 46 ust. 1 PoRD
Zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w
których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie
powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia.
Jeżeli ruch rowerowy jest dostatecznie duży, jest to utrudnienie ruchu... rowerzystów. Oczywiście wątpię, żeby tam był jakiś szczególnie dużych ruch, ale tak ku pamięci.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Noakowskiego - eksperyment niebezpieczeństwa
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Sie 2013, 19:28:30 »
Inna sprawa, że zatrzymywanie się i parkowanie na DDR jest zabronione i zdaje się nikt z tego przepisu nie wyłączył rowerów. Oczywista głupota i absurd prawny, ale sprawia, że... kierowcy mieli rację mówiąc, że nie powinieneś tam stać z rowerem ;)

Zdaje się Raffi, że powinieneś PoRD przewertować  ;) bo nie z tego powodu mógłbyś dać mi mandat.
"Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: (...) na drodze dla rowerów, pasie ruchu dla rowerów oraz w śluzie rowerowej, z wyjątkiem roweru".

Tam jest B-36. Ale "stałych patroli straży miejskiej" jakoś nigdy nie widziałem a zatrzymywanie się samochodów "na chwilę" jest tam codziennością. Ja też "tylko na chwilę".

Heh, skleroza starcza. Zapomniałem, że to poprawiono przy "rowerowej noweli PoRD".

Mam nauczkę na przyszłość: Zawsze sprawdzać, zanim się napisze, bo mimo teoretycznie dobrej znajomości PoRD, coś się może pozajączkować i wyjdzie się na idiotę :D
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)