Raffi, a jak ja biorę swoje dziecię np. na wycieczkę po zabytkach to dla mnie to rekreacja a dla niego to już poważna turystyka
Turystyka z definicji (a przynajmniej tak mnie uczyli) to wyjazd
powyżej doby i poniżej roku. Poniżej to raczej rekreacja. Generalnie dla mnie to bez różnicy, bo pytanie zrozumiałem, ale jak to do dyplomówki, to ktoś mógłby się przyczepić.
Z drugiej strony, jak teraz sprawdzam w kilku źródłach, to mogła się zmienić ta definicja.
Tak btw, co to jest "przejezdność" wg autorki? Czy chodzi o to ile rowerów przejedzie. czy raczej jak i czy w ogóle da się przejechać? Czy to pojęcie da się w ogóle stopniować?
Każdy to rozumie inaczej, może o to właśnie chodziło. Dla szosowca przejezdność to asfalt, dla gościa na fullu kamienie nie większe niż telewizor, ale jeden i drugi nie pojedzie tam, gdzie uzna że brak tej przejezdności. Także użyte w kontekście "czy uważasz, że po tym czymś co oni uważają za infrę rowerową w ogóle da się przejechać" jest raczej ok
A co to wogle są "trasy rowerowe'' w PoRD są
Wielu rzeczy nie ma w PoRD, a mimo to istnieją:
Trasa, szlak rowerowy - czytelny i spójny ciąg różnych rozwiązań technicznych, obejmujący drogi rowerowe, ulice uspokojonego ruchu, strefy zamieszkania, skróty rowerowe, drogi techniczne, drogi niepubliczne (w porozumieniu z zarządcą/właścicielem takiej drogi) i inne odcinki, które mogą być bezpiecznie i wygodnie wykorzystywane przez rowerzystów. Trasa, szlak rowerowy nie muszą być drogą rowerową w rozumieniu PoRD i wytycznych MTiGM, mogą natomiast obejmować odcinki takich dróg rowerowych.