Eeeetam, kiedyś Dżimi przyjeżdżał parę razy na Masę swoim pierwszym LWB, nie miał wcale hamulców, hamował podeszwami a na pytanie dlaczego bez hamulców odparł: "hamulce som dla mientoli".
Nie wiem czy Dżimi jest dobrym przykładem. Raz ciągnął przyczepkę Masową. Jak zobaczyłem co z nią robi, drugi raz już jej nie dostał. Choć hamulce wtedy (jeszcze?) miał i nie stwarzał zagrożenia (umiał się poruszać długim i ciężkim zestawem), to nasz sprzęt leciwy nie lubi takiego agresywnego traktowania.