Nie jestem prawnikiem ale wydaje mi się ,że akurat powoływanie się na art 6 jest nietrafione.. Mówi o tym ,że każdy urząd musi miec umocowanie prawne. policja takie ma w postaci Ustawy o Policji z 6 kwietnia 1990. Co to wnosi o dyskusji nt ewentualnego postępowania mandatowego?
Wbrew pozorom sporo - Policja JEST organem administracji państwowej. Jeżeli masz wątpliwości, to spójrz do samej ustawy o Policji - masz o tym napisane w art 4a, 5.1 , 6.1... dalej mi się sprawdzać nie chciało. Także jak cycatujesz ustawę, to zajrzyj najpierw do niej
Ewentualnie możesz też popatrzyć jaką strukturę ma Policja, pod którego ministra jest umocowana itp.
A art 6 KPA mówi nie tylko o tym, że urząd musi być umocowany prawnie, ale także że urzędnik reprezentujący tą instytucję musi postępować według zapisów prawa, a nie swojego widzimisia (jak często się dzieje). Co w połączeniu z art 8 i 9 jest dość skuteczną bronią, bo Policjant ma OBOWIĄZEK wskazać Ci podstawę prawną, pokazać przepis, który łamiesz. A ponieważ często takiego przepisu nie ma, albo Policjant nie umie go wskazać, to i wiele mandatów mi się już upiekło.
Po drugie, Policjanci tej ustawy nie znają tak dobrze jak ustawy o Policji, a więc nie czują się tak pewnie w szastaniu paragrafami
A to daje pewną przewagę w rozmowie - po prostu mięknie im rura, bo nie wiedzą co tam jest napisane, a nie za bardzo mogą sobie pozwolić by łamać prawo