Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => Ogłoszenia => Wątek zaczęty przez: wildzi w 11 Kwi 2011, 22:56:56

Tytuł: Koła 20" przygarnę.
Wiadomość wysłana przez: wildzi w 11 Kwi 2011, 22:56:56
Jestem w trakcie budowy mojej własnej przyczepki rowerowej. Opiszę to w innym wątku. Potrzebuję do niej dwa koła :P . Co prawda mam dwa 24" koła, ale wydają się proporcjonalnie za duże do przyczepki o wym. 60 na 85 cm.

Dlatego przygarnę lub odkupię jakieś nawet stare koła 20-21". A może mogą być mniejsze - 16". To pytanie do kogoś kto ma doświadczenie z przyczepką lub jej budową... Przyczepka będzie wyłącznie bagażowa.
Tytuł: Odp: Koła 20" przygarnę.
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 12 Kwi 2011, 09:49:51
Szukaj 20". Przednich kół szukaj - to ważne ;-)
Tytuł: Odp: Koła 20" przygarnę.
Wiadomość wysłana przez: wildzi w 12 Kwi 2011, 20:24:32
Wiem że dwóch przednich :P Poszukam 20" bo takie będą proporcjonalnie pasowały + środek ciężkości będzie w miarę nisko. PS. W jakim miejscu przymocować koła, to jest dokładnie w połowie długości podłużnic, żeby osie kół  wypadały w połowie długości przyczepki co zapewni równy rozkład ciężarów?

PS. Pytałem na razie na Rondzie Wiatraczna - po 30 zł za sztukę, samo koło bez opon i dętek. Da radę taniej, może jakiś bazar, giełda?
Tytuł: Odp: Koła 20" przygarnę.
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 12 Kwi 2011, 21:48:26
W jakim miejscu przymocować koła, to jest dokładnie w połowie długości podłużnic, żeby osie kół  wypadały w połowie długości przyczepki co zapewni równy rozkład ciężarów?

Ja bym mocował nieco bardziej z tyłu. Z przodu część ciężaru idzie na dyszel, więc jak umieścisz ośki po środku to na pewno nie będzie równomiernie.

Poza tym koła zbyt bardzo z przodu mogą na nierównej nawierzchni odciążać dyszel i (przez niego) tylne koło roweru. Tylne koło z małą przyczepnością (od bujnięcia) może prowadzić do niebezpiecznych poślizgów w najmniej spodziewanych momentach jazdy. Przeżyłem coś takiego, przy >40km/h i nie było to fajne. Do dziś mam ślady na kostce po tamtej glebie, a to było w 2006 roku.
Dlatego moim zdaniem lepiej za daleko do tyłu niż do przodu.

PS. Pytałem na razie na Rondzie Wiatraczna - po 30 zł za sztukę, samo koło bez opon i dętek. Da radę taniej, może jakiś bazar, giełda?

Zamontuj płozy z desek, wyjdą jeszcze taniej ;P Albo nie montuj nic, pies trącał żywotność ;)

A na poważnie - koła za 30zł rozcentrują się prawdopodobnie po pierwszej jeździe z większym ładunkiem, a po kilku jazdach (zwłaszcza bardziej intensywnych) będą tylko do wymiany.

Niestety - albo tanio, albo dobrze i na lata. Ja jestem zwolennikiem "na lata", ale jak wolisz zamiast tego wydawać raz na pół roku kasę na kolejny zestaw nowych kół, to mnie to też zupełnie nie przeszkadza. Patrząc z perspektywy kilku lat, koszt jednej i drugiej opcji wyjdzie pewnie podobny.
Tytuł: Odp: Koła 20" przygarnę.
Wiadomość wysłana przez: storm w 14 Kwi 2011, 23:35:00
Nie strasz @Raffi... ;) Ja jeździłem na poziomie na takim kole, miałem je praktycznie bezpośrednio pod dupskiem na Goldim jeszcze... Co prawda szybko to się rozcentrowuje (koło stalowe za ~30 PLN), starcza średnio na 500-1000km, ale jesli to będzie ciągane i nie z abardzo obciązone więcej jak 10-20kg na raz, to... kto wie... :] Chociaż ja bym wolał doinwestować, jeśli to ma być na lata, wsadzić te 100-150 PLN za kółko (+opona i dętka) i mieć pewność, że nie padnie od byle wyrwidołka w jezdni...
Swego czasu złożyłem 2 kółka na obręczach Alexrims i szprychach DT Champion i po 3 latach dobrych kilku tysiącach km nie widzę na żadnym z nich śladu rozcentrowania.