Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: qwerJA w 12 Maj 2011, 21:44:32
-
Było już wielokrotnie pisane na forum że samozamykacze na kołach a nawet na siodełku, to możliwość łatwej kradzieży powyższych elementów, a nawet całego roweru
(http://www.zm.org.pl/img/img.05/komisariat_ursus-1.jpg)
Co w takim razie polecacie, takie zamknięcia bez motylków tylko na nakrętki są w sprzedaży, czy to raczej na zamówienie vel ''zrób to sam''.
Pytam bo na rzeczach technicznych raczej się nie znam ;)
-
Do wyboru, do koloru:
http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=2722 (http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=2722)
Ja mam czerwone. Wiadomo... najszybsze :P
-
pierwszy lepszy sklep rowerowy i zaciski na kółka na klucz imbusowy. to samo tyczy się siodełka ;-)
do tego jakaś linka na koła i przypinanie roweru porządnym zabezpieczeniem (u-lock, dobry łańcuch).
-
No to już wiem co muszę zakupić. Dzięki za pomoc :)
Tylko czy są jakieś różnice między tymi czy tylko ceną ? :)
http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=2722 (http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=2722)
http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=795 (http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=795)
http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=1729 (http://swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=1729)
Pozdrawiam
-
Producent i cena. Jak coś to na nowowiejskiej w cyklopie były takie zaciski na imbusy po 11zł.
-
A oni mają jakąś stronę? Bo nie mogłem znaleźć jakoś... W sobotę mam szkołę to akurat niedaleko to zawitam :) I zobaczę jak to się ma. Tylko zastanawiam się czy będzie widać czuć różnicę między takim z niższą ceną a z tym wyższą i może zakupie jak będą w przystępnej cenie łyżki do opon i jakąś dętkę zapasową:)
-
Strony nie mają, trzeba szukać sklepu rowerowego z napisem "cyklop" nad wejściem (to ten pośrodku ZTCP). Różnicy między tymi zaciskami czuć nie będziesz.
Co do łyżek -- nie wiem jak innym, ale u mnie wszystkie oprócz takich szerszych niebieskich park toola dosyć łatwo się łamały.
-
Co do łyżek -- nie wiem jak innym, ale u mnie wszystkie oprócz takich szerszych niebieskich park toola dosyć łatwo się łamały.
A po co Ci łyżki? Przy odrobinie wprawy śmiało można dętki zdejmować czymkolwiek - wkrętakiem, domowymi sztućcami (ich "rączką" - musi być płaska), czy dowolnym płaskim, nie za szerokim i tępym przedmiotem.
Osobiście mam łyżki z alu - leżą w szafie piąty rok, użyłem ich może raz. Kupiłem łyżki Parktoola - fakt, nie łamią się,ale to chyba jednak dlatego, że ich używam sporadycznie - dla mnie są za grube, trudno je wcisnąć między obręcz a oponę. Łatwiej mi pracować prowizorycznymi narzędziami, które są cieńsze.
-
co do łyżek to osobiście używam plajstikowych łyżek za dychę z marketu. Pasują do górala i do szosy, jak się zgubią to nie szkoda bo tanie, nie łamią się, bo są ze splastiku i co najwyżej się wygną.
-
A po co Ci łyżki? Przy odrobinie wprawy śmiało można dętki zdejmować czymkolwiek
Oj Raffi, pewnie, że jak trzeba to i czymkolwiek, ale jednak takową łyżką jest zdecydowanie łatwiej i przyjemniej.
Osobiście mam łyżki z alu
Generalnie łyżki z alu to niekoniecznie. Używałem i polecam albo Pedros'a albo ParkTool'a:
(http://www.pedros.com/product/levers/tirelevers_yellow.jpg)
(http://velo.pl/img/produkty/TL-1_009.jpg)
-
Co do szybkozamykaczy to może Zefale, które teoretycznie uniemożliwiają odpięcie ich w normalnej pozycji roweru, odpiąć można dopiero po postawieniu roweru do góry kołami lub pionowo
http://www.szumgum.com/zarzask-zefal-quick-reliese.html (http://www.szumgum.com/zarzask-zefal-quick-reliese.html)
-
Offtopicowo... Ale skoro już mowa o łyżkach to ja... uzywam łyżek :D Sztućcy w sensie. Normalnie takie stołowe biorę w domu i nimi zdejmuję i zakładam oponę. Oczywiście to muszą być takie łyżki mniej gnące się, nie żaden chińskie tandety. osobiście mam i używam starych, dobrych PRLowskich łyżek ;)
-
Oj Raffi, pewnie, że jak trzeba to i czymkolwiek, ale jednak takową łyżką jest zdecydowanie łatwiej i przyjemniej.
Nie zaobserwowałem, by było łatwiej łyżkami. Wręcz przeciwnie, są grubsze, trudniej je wcisnąć jak opona ma mocny ten drut trzymający ją na obręczy.
Offtopicowo... Ale skoro już mowa o łyżkach to ja... uzywam łyżek :D Sztućcy w sensie. Normalnie takie stołowe biorę w domu i nimi zdejmuję i zakładam oponę. Oczywiście to muszą być takie łyżki mniej gnące się, nie żaden chińskie tandety. osobiście mam i używam starych, dobrych PRLowskich łyżek ;)
Ja identycznie. Socjalistyczne łyżki lub widelce.
Albo wkrętaków używam. Zaleta jest taka, że mając ich 20 moge podważać każdym jednym co kilka centymetrów, zamiast suwać po obręczy łyżkami, które wcale nie chcą iść tak łatwo jak się ma dopasowany profil opony.
I nie, wcale nie rysuje się od tego obręczy - nikt nie każe przecież ciągać kantem wkrętaka po obręczy.
-
Kupiłem te zaciski na przednie koło dobrze pasuje jak ulał niestety na tył jest za krótki. Kupiłem to tam na nowowiejskiej jako zestaw ale stawiam że jednego to mi nie przyjmą hmm trudno trzeba zakupić gdzieś nowy....
-
niestety na tył jest za krótki
Poprosiłeś do MTB/szosy, czy wziąłeś co dali?
-
Mówiłem może po prostu źle się zrozumieliśmy bo jakiś tam inny klient strasznie głowę zawracał trudno niech będzie. Dokupię sobie jedną na tył jeszcze.
-
Jedź tam i nich Ci wymienią na ten o właściwej długości. Nie powinni robić problemu, zwłaszcza że nie chcesz oddania kasy.