Sprawy organizacyjne > Sugestie i uwagi dotyczące działania forum i strony.
Zmiana terminów Masy
biały:
Najlepiej to zrobić masę po kampinosie w nocy z soboty na niedzielę.
Zastanawiam się, czy ktoś celowo zakłada kolejne konta, czy może to zaraźliwe...
JURO:
Odnośnie wylotówek to chodziło mi oto,źe nie wjechaliby do miasta w niedziele ,ani wyjechali w piątek. Godzina 18:00 tak w piątek jak i w niedziele to wzmożony ruch samochodowy. Kórde no , też by im nie pasowało.
Zamiast tyle narzekać mogliby pomóc. Nie chcą rowerzysty...masy na drodze . To niech piszą pisma w sprawie budowy DDRów.
Opium:
Hej, rower to moja druga pasja. Poruszam się autem, motocyklem, rowerem po Warszawie. Biorę udział w masach. Moja wypowiedz podzielę na dwie części:
a. Straszliwie wkurza mnie "wojna" między użytkownikami:
chodników, rowerów, samochodów, autobusów, motocykli, tirów....
Każdy z nas jest użytkownikiem drogi, wszyscy się zmieścimy wszyscy dojedziemy do celu ...... litości. Ktoś przejedzie za blisko, ktoś stanie okoniem na chodniku? Zlitować się, uśmiechnąć i jechać dalej i nie zwracać uwagi na zakompleksionych, sfrustrowanych debili.
b. Zawsze jak jadę z masą, zastanawiam się, ilu użytkowników jedzie dla idei a ilu tylko po to aby :
wkurzyć tych co stoja w korku
posprzeczać się z pieszymi którym się akurat spieszy
pojeździć sobie legalnie i bez strachu środkiem drogi
polansować się - czymkolwiek
Nie chcę być złośliwy ale jak 50 osób z tego tłumu jedzie dla idei to i tak jest sukces (a do której grupy TY się zaliczasz to odpowiedz sobie sam)
Odnośnie terminu masy to mam mieszane uczucia, też wydaje mi się, że można zmienić termin na OSTATNIĄ SOBOTĘ np. Wtedy nie byłoby wkurzonych "puszkarzy" natomiast może więcej ludzi ma wolny czas i masa stałaby się WIELKĄ MASĄ i odniosłaby taki sam skutek albo i lepszy ? . . .
biały:
Termin masy jest na całym świecie taki sam. Jedynym wyjątkiem są masy, które jadą raz w roku. Nie widzę powodu, by to zmieniać. To nie jest wybór kogokolwiek z organizatorów, że akurat taki a nie inny termin jest - po prostu cały świat w tym czasie jedzie.
Hipek99:
--- Cytat: Opium w 29 Kwi 2014, 18:04:13 ---Każdy z nas jest użytkownikiem drogi, wszyscy się zmieścimy wszyscy dojedziemy do celu ...... litości.
Ktoś przejedzie za blisko, ktoś stanie okoniem na chodniku? Zlitować się, uśmiechnąć i jechać dalej
i nie zwracać uwagi na zakompleksionych, sfrustrowanych debili.
--- Koniec cytatu ---
Nie, nie zmieścimy się wszyscy. Zabieraj te hippisowskie brednie sprzed maski mojego samochodu. Razem z tym swoim rowerem. I na chodnik!
--- Cytat: Opium w 29 Kwi 2014, 18:04:13 ---b. Zawsze jak jadę z masą, zastanawiam się, ilu użytkowników jedzie dla idei a ilu tylko po to aby :
wkurzyć tych co stoja w korku
posprzeczać się z pieszymi którym się akurat spieszy
pojeździć sobie legalnie i bez strachu środkiem drogi
polansować się - czymkolwiek
--- Koniec cytatu ---
Gdybym jeździł z MK, to jechałbym dla idei, bo:
- wkurzam stojących w korku bardziej gdy jadę rano sam, do pracy,
- z pieszymi zawsze można się posprzeczać, wystarczy kawałek DDR,
- środkiem drogi, jak mi potrzeba, też jeżdżę, i w korku, i czasem późną nocą gdy wracam z pracy,
- lansować się nie potrafię.
A jakie to ma znaczenie, że ktoś jedzie z takiego lub innego powodu?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej