Inne sprawy rowerowe > Porady
Ujazdowskie - Piaseczno
Klara:
Dzięki bardzo, potrawię odpowiedzi. A jak drogi w Powsinie? Nie zaryję w piachu kolarką? Nie mam jakichś specjalnie cienkich opon, ale glebogryzarka to to nie jest...
vit:
--- Cytat: Klara w 05 Maj 2016, 21:39:38 --- Cel to kościół św. Anny, a jechałabym jakoś z centrum (plac Na Rozdrożu).
--- Koniec cytatu ---
Moja propozycja: z Centrum do ronda Jazdy Polskiej, do Placu Unii Lubelskiej, w prawo w Batorego, w lewo w Wiśniową, w prawo Rakowiecką, w lewo w Kazimierzowską, prosto Kazimierzowska przechodzi w Wielicką, nią do końca.
Później drobny problem - 60 metrów chodnikiem do Domaniewskiej, przejazd przez Domaniewską (na południowa stronę), w lewo w kierunku Puławskiej, przez Puławską do Bukowińskiej. Bukowińską (DDR na południe do al. Wilanowskiej, tam Bukowińska przechodni płynnie w al. KEN. Po przeskoczeniu na drugą stronę ulicy ciągniesz na południe DDRem wzdłuż KENu, mijasz Wałbrzyską, dalej, za Bacha trzymasz się DDRa, który wyrzuci Cię na metrze Ursynów. Dalej wzdłuż al. KEN do Belgradzkiej.
Po przejechaniu na południową stronę Belgradzkiej (pod Galerią Ursynów) skręcasz w prawo i jedziesz DDRem wzdłuż Belgradzkiej do ul. Stryjeńskich. Tam koniec DDRa. Przejeżdżasz na zachodnią stronę Stryjeńskich, skręcasz w lewo w ul. Moczydłowską. Moczydłowską cały czas prosto, do końca, w sensie do szlabanu przed lasem. Dalej PROSTO, aż dojedziesz do polany z tablicą pamięci ofiar wojny 2 światowej - obecnie brzydko pobazgrana kredą na biało. Na tej polanie skręcasz w 1 w lewo i jedziesz ok 1,5 km prosto kierując się na miejsce pamięci ofiar katastrofy lotniczej. Skręcasz w 2 lub 3 w prawo (powinny być znaki) i lądujesz w Kierszku. Miejsce charakterystyczne z powodu porozstawianych samochodów gdzie się da... Szukasz ulicy Spacerowej, która przechodzi w Julianowską. Tą jedziesz do samego końca, po drodze mijasz ruchliwą Oklulickiego, przejeżdżasz koło cmentarza prosto i dojeżdżasz do Chyliczkowskiej. W tą skręcasz w prawo, przejeżdżasz przedłużenie Puławskiej zwane Armii Krajowej, potem nie pamiętam, ale chyba kawałek pod prąd (z pół kilometra) do Kopciuszki i już jesteś.
Pisałem precyzyjnie, więc dużo wyszło ;) ale trasa prosta, fajna i twarda (nawierzchnia)
Zobacz na mapie, pisałem głównie z pamięci, tak jak jeżdżę.
Klara:
Jeszcze raz dziękuję :)
Vit, wyszło mi coś takiego. Kampinos szkicowo, ale opis wydaje się jasny, więc pewnie też poszłoby bez problemu. Wygląda rekreacyjnie, więc jak sobie dam czas, to nie powinnam nawet jakaś umęczona dojechać, nawet jakby się cieplej zrobiło. Chyba że się zawieruszę albo co.
MarioG:
:) moja trasa troche dluzsza (minimalnie :P :P :P), ale mniej zakretow, zmian stron ulic i stawania, dluzsze ciagi bezkolizyjne :) ale Vit'a tez fajna.
przez kabacki na kolarce dasz rade, nie martwilbym sie o zakopanie tylko o ew. korzenie, dziury, chociaz teraz jak zrobili podjazd od powsina z tlucznia to jest lepszy :) jezdzilem do roboty na szosie, na 23 oponach nabitych na max przez las i nie zakopalem sie.
http://www.traseo.pl/trasa/takatam
Klara:
W sumie wrócić też jakoś muszę :P A Twoją mogę do Siekierkowskiego i na swoją stronę Wisły.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej