Inne sprawy rowerowe > Porady
Ujazdowskie - Piaseczno
MarioG:
To jak to mówią "I Vit syty i Mario cały" :P
Klara:
I ja też cała ;)
em c:
Bardziej zależy Ci na czasie, czy na przyjemnej wycieczce? Najszybsza będzie Puławska, ale wiadomo jak jest. Regularnie pokonuję podobną trasę jadąc na w stronę Warki i jak dla mnie zdecydowanie najlepszą opcją jest coś takiego:
Od Ujazdowskich do Powsina prowadzi ciągłą droga rowerowa (Ujazdowskie, Belwederska, Sobieskiego, Przyczółkowa), cały czas prosto, bez kombinowania z dość małą ilością świateł, patrząc na mapę nie jest też aż tak strasznie na około. Dojechałbym tak aż do Przekronej (czyli do wysokości Lasu Kabackiego), nią w prawo i po malutkim kawałku w lewo i w prawo w las - lądujesz na polanie w Powsinie. Stąd przez las do Kiereszka i dalej Spacerowa przechodząca w Julianowską i ostatni kawałek do kościoła Chyliczkowską. Piach w Kabackim występuję raczej sporadycznie, nie obawiałbym się (jakiej szerokości masz opony, tak w ogóle?)
edit: patrząc na mapę to jest to zdecydowanie przyjemniejsza i możliwe, że szybsza opcja (nieporównywalnie mniej świateł), niż walenie przez miasto (poza opcją 'do Puławskiej i napierdalamy').
link poprawiony
edit: już nie chce im się poprawiać, na trasie google część w Kiereszku minimalnie się rożni od mojego opisu
Klara:
Jakby co, to pojechałam, wróciłam, wszytko się udało. Do piaseczna przez Mokotów (super) + KEN (tłoczno i tuk-tuk na kostce, ale w sumie OK) + las + jakoś lokalnie. A z powrotem las, Przyczółkowa, Wiertnicza, Sierkowski i do domu. Obie fajne, choć różne.
Tylko miałam w drodze powrotnej postój w Wilanowie (w jakimś "królewskim Wilanowie"), bo się rozhulała ulewa. Dobrze, że nie pięć minut wcześniej, bo przemokłabym do nitki ;)
Na zachodzie czysto, ze wschodu nadciąga czarne:
Skutecznie:
Uziemiając:
;)
Nawigacja
Idź do wersji pełnej