Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Sprawy urzędowe - pisma, wnioski i tym podobne.

ZOM nie odśnieża DDR w tym sezonie!!!

<< < (35/35)

mk1111:
To jest "ekologia" i mydlenie oczu, że się nie soli ale robi coś innego żeby nie było ślisko. Piach którym sypia i tak jest mieszany z solą ( domieszka od kilku do kilkunastu %) inaczej by zamarzł na składzie. A co do samej idei sypania piachem to już się wyżej wypowiadałem-jedyne skuteczne rozwiązanie na śliskość ( jeżeli chcemy być już tacy ekologiczni) to łamany żwir.

Klara:
Tej soli chyba jednak dużo w warszawskim piachu nie ma? Bo wcześniej leżał spokojnie na śniegu. Chyba że nie przyjrzałam się uważniej. A łamanym żwirem gdzieś u nas sypią?

Swoje piaskowe żale wylałam na rowery@... Wczorajszy powrót do domu był dobijający. Pucowanie (szczotki/szczoteczki/szmaty) pomogło o tyle o ile. Piachu na podłodze masa, a pacjent dalej straszy.  Wywlokłam dziś na miasto rower z biegami w piaście, też go lubię, ale może trochę mniej nałapie świństwa. Blech.

mk1111:
Ubierz się mniej wyjściowo ( czyli w łachy których ci nie szkoda ), pojedź na Grochowską (kierunek węzeł Marsa) koło ul. Męcinskiej ( kawałek za) masz nowo otwartą myjnię samoobsługową. Zainwestuj ze dwa złote w program gorąca woda z detergentem i baw się dobrze  :) przy myciu łańcucha i całej reszty. Potem wróć do domu  jak wyschnie to nasmaruj i po kłopocie. Jak  drugim rowerem jeździsz dalej bez osłony łańcucha to zaraz będzie to samo tylko tam mycie wysokociśnieniowe jest niewskazane z uwagi na piastę biegową.
Co do soli to jest jej tyle żeby się piach nie zbrylał. Lodu to to za dobrze nie rozpuszcza ale roślinkom szkodzi. Żwiru w Polsce sie nie używa natomiast w krajach bardziej cywilizowanych np. u Niemca a i owszem. Przy okazji rozwiązuje to problem rolkarzy wczesną wiosną na DDR-ach :)

kaczor1:

--- Cytat: Klara w 10 Lut 2015, 12:17:22 ---Wywlokłam dziś na miasto rower z biegami w piaście, też go lubię, ale może trochę mniej nałapie świństwa. Blech.

--- Koniec cytatu ---

Jeżdżę od początku "zimy" i choć chłopaki w pracy rżą ze śmiechu, że brakuje mi jedynie koszyka i wystającej naci od marchwi, to bardzo sobie chwalę  :P
Przerzutka zasłonięta, łańcuch zasłonięty, hamulce rolkowe bezobsługowe a do tego hamują tak samo niezależnie od pogody.   
Naprawdę polecam

mk1111:
No akurat u Klary to trochę inna półka i to nawet nie cenowa ale wiekowa ( mam na myśli jej rower oczywiście)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej