nie, nie tu się nie zgodzę - zło się nie stopniuje: nie ma mniejszego albo większego zła. zło jest zło i koniec (moim zdaniem).
a szopki o których piszesz to kwestia medialności wypadku i bliskości wyborów. jak zginie ktoś ważny - no to wiadomo, żałoba, flagi do połowy, wszyscy płaczą. jak spektakularną i nagłą śmierć poniesie naraz dużo osób - też są jęki w tv i minorowe miny prezenterów. no i ostatnie - jeśli zbliżają się wybory (samorządowe, parlamentarne czy jakie tam jeszcze) to warto pojawić się na czyimś pogrzebie, pocieszyć wdowę i sierotki, wygłosić parę komunałów i uronić łzę w obiektywie. zatem to nie kwestia zła samego w sobie a kwestia ludzkiej głupoty, naiwności i czort wie czego jeszcze. a reszta tzw. normalnych musi przeżywać żałobą po stracie bliskich w cichej samotności i bez wsparcia medialnego; dla takich nikt nie zamknie dyskotek, kin, teatrów i nie uzna za świętokradcze oglądania gównianych programów w tivi.
na skwerze Pawełka (niedaleko zbiegu ulic kolejowej, tunelowej, prądzyńskiego i brylowskiej) proponowano obelisk, tablicę i krzyż (miejsce mało uczęszczane ale historycznie pasuje) + ewentualnie tablicę przy tunelu. i tak (moim zdaniem) mogłoby i właściwie powinno zostać. ale nie - prawi się uparli, propozycję wyśmiali, tych którzy ją rzucili zwyzywali od antypolaków i komuchów i tyle. i teraz sytuacja jest taka, że prawica lansuje swój projekt i swoją prawdę a lewica i liberałowie (w imię politycznej przekory) w ogóle negują istnienie obozu, ofiar i żadnego znaku dać nie chcą. w związku z postępującą radykalizacją obydwu obozów nikt nie chce pójść na ustępstwa i raczej tzw. trzeciej opcji w najbliższym czasie nie będzie.
off-top się zrobił straszny. zaraz nas moderatory wywalą. dla niepoznaki trzeba coś napisać o drodze rowerowej ;-) ostatnio widziałem jak jakiś wiekowy jegomość targał rower po schodach pod rondem zesłańców - czyli teza "że młodzi jesteście..." została obalona.