Przeczytałem artykuł. Zastanawiam się czy to nie błąd redaktorski (ale chyba nie bo jest powtórzenie tekstu), 7km nowej ścieżki ma kosztować 8mln zł!!??
Nie, to nie błąd. I to oznacza, że za cenę tego bezużytecznego, nieco ponad kilometrowego łącznika trasy ekspresowej przez Bemowo można zbudować wszystkie ścieżki rowerowe w mieście i jeszcze z 300 mln powinno się zostać na inne inwestycje.
Piszesz o oddanej ostatnio S-8?
Tak. Ale nasze miasto ma więcej takich inwestycji drogowych.
Mnie najbardziej zapadło w pamięć spotkanie nad tzw "elką", czyli trasą ekspresową od Konotopy do Puławskiej. Jedna z estakad tam miała prognozę ruchu "0 pojazdów na godzinę" niezależnie od pory dnia. Ale jaka wrzawa i zbulwersowanie "specjalistów" było, jak zaproponowaliśmy by jej nie budować... zupełnie jakbyśmy obrazili matki tych fachowców. A jak przekonywali, że te ich fachowe prognozy "to nie wszystko". A jak wymyślali wypadki i katastrofy przez które na pewno trzeba będzie puścić ruch tą estakadą (estakada pozwalała jadąc od Żwirki i Wigury zjechać na ... Żwirki i Wigury 200m dalej).
Generalnie często słuchając naszych speców od bezpieczeństwa i drogownictwa odnosi się wrażenie, że geometrię naszych dróg projektuje się dla jakże typowej sytuacji: mijania się dwóch kombajnów podczas omijania zepsutych ciężarówek, które stoją bokiem, bo zepsuły się w trakcie omijania karambolu.