Z artykułu wyczytałem że policja podobno nie wiedziała o masie w związku z czym wyszło jak wyszło.
Zakładam że do następnej się przygotują.. Tak było np: w Rzeszowie, pierwsze masy to konflikt organizator-policja natomiast na kolejnych zaczęto się spotykać i omawiać trasy, problemy....
Pozdrawiam