o 15 będę na mieście, ale wcześniej mam sprawę do załatwienia przy pl. politechniki, więc przy nowogrodzkiej będę jakiś kwadrans przed 17. wezmę narzędzia, choć niezbyt wiele ich mam - nie jestem miłośnikiem grzebania i naprawiania, stąd mam tylko te podstawowe.
hamulce są dobre, blokuje mi się jedynie tył - to znaczy jak zahamuje to się czasami szczęki nie cofają do końca i jest tarcie. wystarczy paluchem przycisnąć błotnik i jest git. ten problem mam odkąd zamontowałem bagażnik i przesunąłem rzeczony błotnik - hamulec się czasem zaczepia o plastik i nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić...
z rana samego wymieniłem dętkę bom miał flaka na przedzie ;-)
poza tym jest gitara; no jedyny mankament jest taki, że rower jest brudny niemożebnie... od jakiegoś czasu zamierzam go gruntownie wyczyścić, ale jakoś ciągle coś w poprzek staje. pewnikiem na wiosnę go oddam do regulacji to i przy okazji się kosmetyką zajmę (albo ktoś się zajmie ;-))