Również jeżdżę na Kryptonite Evolution. I go mogę z czystym sercem polecić.
Nie wiem ile dałeś za rower, ale wydanie 200zł na Evo 4 LS (najdłuższa wersja Evolution 4 generacji) to nie przesada. Rower, nawet najtańszy, marketowy, kosztuje więcej. A markowy - co najmniej 5x więcej. Z Abusa też coś pewnie jest w tej cenie 150-200zł - ale Abusa nie testowałem osobiście, poza Czajnikowym (Ale Czajnik ma U za >300zł).
Co do Keepera - to niższy model Kryptinite'a. Różni się... rodzajem stali. O tym jak ważna to różnica - nieco niżej.
Jeżeli chodzi o tanie U i łańcuchy: Łańcuchy od razu sobie odpuść, jeżeli nie masz 200-300zł na nie. Po prostu te za 100zł poddają się nożycom do stali za jednym cięciem - zupełnie jak linki. Tak samo jest z tanimi U, choć te poddają się po nieco dłuższej walce.
Fotki:
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39058 - tu masz przykład łańcucha za 80zł. Pokazowe cięcie trwało kilka sekund.
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39034 - inny łańcuch (ten jest nie-rowerowy, tylko z marketu, kupowany na metry) i linka. Cięcie tak samo szybkie.
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39060 - dwa łańcuchy. W jednym przecięliśmy oczko (widać na zdjęciu), w drugim łatwiej i szybciej było z kłódką (nie widać na zdjęciu, bo to było później).
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39034 - lineczki. Cięcie jak w masełku. Nawet szczypcami wielkości kombinerek szły za jednym razem.
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39056 - super mocna linka za około 90zł. Masełko.
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39042 - U-lock z nieutwardzonej stali (ten akurat za 30zł). Walka trwała klklanaście sekund, później zmieniła się osoba (pierwsza była nieco zmęczona po przecięciu kilku łańcuchów i linek. Drugiej zajęło to kilka sekund. Łącznie obie "walczyły" około 30 sekund. Z takiej stali jak ten U jest właśnie większość tanich (<150zł) U-locków. Zabezpieczają lepiej niż łańcuchy w tej cenie, ale nadal bardzo kiepsko.
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39046 - U-lock Abusa za około 160zł. Ten się nie poddał, mimo dość długiego katowania widocznego na zdjęciu. Tutaj gość na stal przykłada (biorąc pod uwagę dźwignię) siłę nacisku pewnie około kilku ton.
-
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39048 - Za to na Abusie poddały się nożyce do cięcia prętów stalowych. Swojego Krypto Evo też tak testowałem. Rezultat był podobny (musiałem kumplowi odkupić nożyce do cięcia stali, a na U były tylko zarysowania). Właśnie dlatego twarda (i niestety droga) stal jest
najważniejsza w zabezpieczeniu.
Zdjęcia pochodzą z Wielkiego Przejazdu Rowerowego w 2007 roku. Zrobiono tam pokaz trwałości zabezpieczeń. Całość fot z tej akcji jest tu: http://bzaborow.org/galer/pg/show/1136?page=0 , zdjęcia z pokazu zaczynają się tutaj: http://bzaborow.org/galer/pg/photo/39030 (klikaniem na zdjęcie przechodzi się na kolejne)
UWAGA:I pamiętaj jeszcze o jednym. To jak solidnie rower jest zapięty, zależy też od tego
do czego go przypinasz i
za jaką część roweru. Jeżeli przypniesz go za koło - możesz zastać samo koło. Jeżeli za szprychę albo linkę hamulcową, to po prostu przetną szprychę lub linkę i odjadą. Dlatego
najlepiej przypinać za ramę i tylne koło naraz.
Jeżeli przypniesz go do czegoś nietrwałego (np do siatki ogrodzenia, albo cienkiego drzewka - możesz po powrocie nie zastać ani roweru ani tego, do czego go przypinałeś. Przypinając rower do niskiego słupka bądź świadomy, że rower da się podnieść i "wyjąć" górą. Dlatego rower przypina się do rzeczy trwałych - mocno zamocowana krata, ogrodzenie z rur lub prętów, latarnia, bariera na moście, schodach lub podjeździe dla inwalidów, lub najlepiej stojaka "odwrócone U".. w skrócie
cokolwiek mocnego i mocno związanego z ziemią.