[Uwaga, poniższy post będzie wyłącznie moją opinią na podstawie paru obserwacji, niepoparty niczym wiarygodnym]
Zauważyłam, że DDRy najlepiej działają pod względem lokalizacyjnym i oddzielającym pieszych, kiedy układ jest taki:
- tuż przy jezdni DDR [może być oddzielona barierką],
- pas zieleni, krzaki, drzewa, barierka, słupki, cokolwiek [ma być duże, wyraźne i fizycznie oddzielać DDR od chodnika],
- chodnik [jaki jest każdy widzi].
Wtedy pieszych nie ciągnie do DDR - bo za blisko jest tych strasznych samochodów, ludzie z psami nie idą nią [bo do trawy mają dostęp ze swojego chodnika], duże grupy ludzi nie wymijają się DDRem [najwyżej po trawie przejdą, nie nasz problem] i ogólnie wszystko jest oddzielnie jak trzeba. Takie są np. fragmenty przy Jerozolimskich między rondem Zesłańców a Redutą.