Na całą Warszawę istnieje tylko kilka długich i z zachowaną ciągłością dróg (szlaków) rowerowych, które po latach ciułania i sztukowania wreszcie się połączyły.
Też marzę, aby sieć ścieżek rowerowych (też i tych wewnątrz M.W. ) wreszcie się połączyła. Wtedy jeździłoby się nimi o wiele przyjemniej, nie trzeba by już było pedałować ulicą.
Jednak coś (jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe w okolicach Powsinka i M.W.) się zmieniło
Tak na dobry początek, został wyremontowany ok. 1,5km odcinek ścieżki rowerowej, (dawna droga rolnicza-od początku swojego powstania, przeznaczona dla pojazdów rolnych) na odcinku przed M.W., gdzie nowym gładkim i równym jak stół asfaltem, można szybciej pojechać.
Może kogoś zainteresuje to, że do kolejnego remontu nawierzchni asfaltowej jest przygotowywany kolejny ok. kilometrowy odcinek drogi dla rowerów z Powsina. Usytuowany jest on przed tym nowym asfaltem. (Na tym odcinku ścieżka dla rowerów, nie jest teraz przejezdna na całej swojej szerokości)
Już się nie mogę doczekać, tej wiekopomnej chwili, kiedy to nastąpi.
Maciek-Wilanowiak