@storm
przykro i ze ludzie z takim podejsciem do tematu zabezpieczaja przejazd MK
moze ktos cie zweryfikuje
podales jakies marginalne przyklady sciezek i kretynskie uzasadnienia typu
"przemeczanie nadgarstkow" etc......
Proszę zatem o weryfikację.
I pzowolę sobie dodać, że jeśli ktoś zobaczy mnie jadącego na poziomie/pionie pomimo ściezki rowerowej to może zastanowi się i spyta owego rowerzystę (mnie) - dlaczego nie jedzie po ścieżce. Może jakiś kierowca samochodu, ludzie w autobusach, piesi, piesek na spacerze z panem obejrzy się, pomyśli... I przypomni sobie, że śmieszynka z kostki, że łuki od ekierki itd... (jw mój poprzedni post)
Dlatego właśnie usilnie wybieram drogi BEZ DDR po drodze. Omijam jak się tylko da, bo nie są one zbudowane dla mnie, ale dla... Sam nie wiem dla kogo. Dla dzieci? Dla rekreacji? Ale ja nie jadę dla rekreacji. W 99% moja jazda jest przejazdem transportowym, podczas którego wyciągam 85% mocy z serduszka (sprawdzone) i jadę spiesząc się gdzieś. Więć niestety cel projektowy większości śmieszynek w Warszawie zdecydowanie mija się z celem mojego przejazdu. Jeżeli ktoś lubi po nich się nie spieszyć, lubi rytmiczne drgania id kostki - proszę bardzo, męcz się...tfu. Uprawiaj rekreację
A teraz proszę o weryfikację.