witam. szukałem odpowiedzi aktualnej na postawione przez Was pytanie, ale nie znalazłem więc szukałem w Wydziale Ruchu Drogowego ( dalej WRD ). Otóż tak: ostatnio śmignąłem sobie bus-pasem przez całą trasę łazienkowską, a dopiero następnego dnia zacząłem się zastanawiać czy wogóle tak mogłem. Od niedawna na rowerze tak często śmigam i rożne mam trasy, tak więc nie wiedziałem. Zadzwoniłem do WRD i zapytałem czy mogę jeździć bus-pasem przez TŁ. Okazuje się, że nie. Pytam - a rowerem wogóle mogę tę trasę przejechać, bo przy Politechnice nie widziałem znaku że nie mogę. Pan Policjant mi powiedział, że mogę - ale nie po bus-pasie. Mogę jechać po chodniku - no bo jest to trasa, gdzie jest prędkość dozwolona powyżej 50 km/h dla pojazdów, więc mogę korzystać z chodnika. Co nawet zaleca - bo bezpieczniej. (dla rowerzysty oczywiście są ułatwienia - zejścia przy Legii, barierki itp. itd ). Ale, jeżeli nie chcę chodnikiem - to oczywiście mogę jechać po trasie - tyle, że skrajnym pasem, czyli środkowym przy krawędzi - pomiędzy bus pasem. No i fajna dyskusja - mówię, że przejechałem tę trasę w niecałe 10 minut, gdzie nie minął mnie żaden autobus, a nawet jakby mogły minąć - to może góra trzy ( mają przystanki,swoją prędkość itp. itd. ). A czuję się bezpiecznie, bo samochody jadą swoimi pasami, ja bus pasem przy krawężniku - nikt nikomu nie zagraża, a z kilkoma autobusami sobie poradzimy i oni z nami też, jak trochę zjadą. Po co mam środkowym pasem i dla siebie i dla innych stwarzać niebezpieczeństwo ? Odpowiedź : Panie Pawle, a co ja panu poradzę na głupie przepisy? Pan mnie pytał, czy można wg. przepisów. Ja odpowiadam: że wg. przepisów NIE.
) No cóż - wypadało tylko pozdrowić i podziękować
tak więc tak to aktualnie wygląda. pozdrawiam wszystkich użytkowników tego forum.