Z przejściówkami trzeba dobrze wybrać. Osobiście widziałem dwa rodzaje - z gumową uszczelką oraz bez. Tych bez radzę nie kupować, bo faktycznie nie są najwyższej jakości. Te z uszczelką można kupować, ale też trzeba uważać, bo z czasem uszczelka się wyciera i wtedy połączenie nie jest już idealnie szczelne.
No i trzeba uważać na kompresory. Te "nowoczesne" (czytaj: przekombinowane), skomputeryzowane, nie chcą zaczynać pompować czegokolwiek bez wstępnego ciśnienia w układzie pompującym. Takie ciśnienie jest, gdy podłączasz oponę z zaworkiem Schreadera, ale gdy podjeżdżasz z flakiem zupełnie bez powietrza w kole, albo podłączasz dętkę z zaworem Presta lub Dunlop, to taki kompresor stwierdzi, że nie ma podłączonego koła i nie zacznie pompować. Trzeba to obchodzić (zwykle w instrukcji napisane jest jak).
No i same kompresory, nawet te proste, też bywają różne. Większość z nich nie pompuje do 8atm, a do 4 lub 6. W dodatku węże, końcówki i ciśnieniomierze tych kompresorów też często przepuszczają powietrze, albo nie działają do końca poprawnie.
Dlatego ja, choć mam 2 stacje w promieniu 300m od domu, nie korzystam z kompresorów i kupiłem sobie porządną, stacjonarną pompkę. Pompuje co zechce, jest zawsze sprawna gdy jej potrzebuję, mam pełną kontrolę nad tym jak działa oraz wiem, że pompuje do 13 atm. Własna dobra pompka to IMO lepsze wyjście niż poleganie na stacjach benzynowych.