Było więcej niż fajnie! Z żalem stwierdzam że odpadłem na wysokości Młocin (buty zaczęły tak ciążyć że nie mogłem pedałować

, a może po prostu kac wygrał

) i tu wielkie ukłony dla kolegi, z którym dojechałem do Powstańców a później to już z górki.
Wszystkim dzięki za fajną niedziele.
ps. przebrałem fotki i chętnie udostępnię tylko Drex miałeś wystawić wątek

, czy tu?