Jeżeli niezdolność rowerzystki do pracy w wyniku poniesionych obrażeń
przekroczy 7 dni (znaczy L-4, jak to się kiedyś nazywało) to sprawę
w swoje ręce z urzędu bierze prokurator.
Teoretycznie przynajmniej.
Sprawcy za jeden czyn nieprawny nie można karać dwu/wielokrotnie.
Zatem jeśli policjant wypisał mandat, a kierowca go przyjął
i natychmiast uiścił - to raczej już nic mu nie grozi.
Szkoda, że nie podali informacji, czy taksówkarz został ukarany
mandatem.