Autor Wątek: Zabezpieczenie roweru.  (Przeczytany 150738 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #60 dnia: 17 Lis 2010, 11:21:58 »
Tak słyszałem.

No no wierzymy na słowo ;)
Komu w drogę temu rower.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #61 dnia: 17 Lis 2010, 12:45:47 »
Można włożyć łańcuch do szmacianego worka na kapcie, żeby nie obijał, ale wyjmowanie go zajmowałoby cenne sekundy, owszem ;)
Pimpf - łańcucha nie mam, więc siłą rzeczy nie wożę w koszyku, ale wożę tam komplet narzędzi, plus jakieś zakupy, słoiki albo chyba z kilogram nut, więc kiedyś przetestuję i łańcuch i zobaczę, czy to takie straszne. Wtedy się wypowiem :)

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #62 dnia: 17 Lis 2010, 13:17:56 »
Savil to nie wozisz łańcucha grubego jak moja pięść, przez klatę jak szarfę szkolną ? :D
Komu w drogę temu rower.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #63 dnia: 17 Lis 2010, 15:48:45 »
Nie, nie mam klaty jak szarfa szkolna ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #64 dnia: 17 Lis 2010, 16:32:56 »
Tak słyszałem.

No no wierzymy na słowo ;)

A co, miał napisać, że widział jak go ktoś stosuje na kierowcy? Albo, że sam stosował? Chrupku, na to forum zaglądamy nie tylko my sami )
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #65 dnia: 18 Lis 2010, 07:36:29 »
Takie coś by u nas nie zdało egzaminu bo latarnie nie są proste ;)

Das sicherste Fahrradschloss der Welt


Ale praktyczne zabezpieczenie nie ma co :)
Komu w drogę temu rower.

Woydzio

  • Gość
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #66 dnia: 18 Lis 2010, 10:12:32 »
Teoretycznie niezłe, ale co będzie jak zdechnie bateria w pilocie? Albo przyjedzie drugi cyklista z identycznym zabezpieczeniem?
Woydzio

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #67 dnia: 18 Lis 2010, 10:22:41 »
No cóż pewnie mają kodowane piloty. A baterie można kupić na paluszki AAA heheh ;)
Komu w drogę temu rower.

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #68 dnia: 20 Lis 2010, 13:46:18 »
Raffi - w łańcuch niekoniecznie musimy ubierać siebie. Skoro ostatecznie i tak to rower będzie go dźwigał, to po co jeszcze siebie dociążać? Owinąć na ramie, położyć na bagażniku, włożyć do koszyka. Ta~dam :)


Łańcuch w pobliżu środka ciężkości mniej przeszkadza. Ja w ten sposób wożę łańcuch i bardzo polecam. Łańcuch jest obciągnięty dętką, więc jak przypadkiem koszulka się zbyt wysoko podciągnie to zimny łańcuch nie dotyka ciała. Problem jest z torebką nanerczną i/lub plecakiem - trochę utrudnione zdejmowanie. Ale polecam takie wożenie łańcucha całym sercem :) Raffiego rozumiem, jemu pewnie łańcuch by się w plecy wbijał na pro-ziomce.
AdrianSocho

Offline Michał

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #69 dnia: 20 Kwi 2011, 10:26:17 »
Witam. Odkopię trochę trupa z szafy.


Wiele już w temacie napisano jednakże wróćmy na chwilę do tematu u-lock vs. łańcuch.


Otóż stoję przed wyborem zakupu "konkretnego" zabezpieczenia do mojego roweru. Do tej pory rower parkuję na strzeżonym parkingu rowerowym albo w domu, w innych miejscach zazwyczaj postój trwa  bardzo krótko, albo rower jest w zasięgu wzroku. Do zabezpieczenia używam "symbolicznych" w stosunku do u-locka czy łańcucha, dwóch lineczek, oraz podkowy na tylne koło.


Wcześniej przeczytałem pobieżnie parę tematów na forumrowerowe.org oraz tu na forum masy i w zasadzie byłem zdecydowany na u-locka. Nic konkretnego poza tym, że ma to być typ zabezpieczenia u-lock. Wczoraj dziarsko podjeżdżam do Cyklopu na Nowowiejskiej celem organoleptycznego zbadania dostępnych na rynku zabezpieczeń. Akurat za ladą był syn właściciela z którym zazwyczaj udaje się w miarę rzeczowo i uczciwie porozmawiać na temat towaru, a nie "co droższe to lepsze". Wyłuszczyłem mniej więcej czego szukam, tj. u-locka takiego, który będę mógł przewozić przymocowany do ramy roweru (przymocowany koniecznie do ramy, nie na bagażniku czy telepiący się na kierownicy). Do ramy jest już przypięta torba (trójkąt), więc na u-locka jest ograniczona przestrzeń. Oglądałem zabezpieczenia w przedziale cenowym 40-200zł. Sprzedawca szczerze odradził mi u-locka z prostego względu - wszystkie mocowania na czas jazdy (do ramy) niestety po jakimś czasie albo się urywają, albo trzeszczą, dostają luzów, zabezpieczenie nie jest osiowo względem ramy (można zawadzić kolanem) no i czasem trudność ze znalezieniem miejsca do zapięcia (o tym akurat wiem). W takiej sytuacji zaproponował łańcuch (przedział cenowy 60-120zł) długości 80-120cm, z kłódką i rękawem zabezpieczającym przed otarciem ramy. Pierwsze co sobie myślę - kaszana, przecież to jak kula u nogi (ze względu na wagę). No ale macam jeden łańcuch drugi i w sumie ważą z kłódkami 2kg - niewiele więcej od u-locka a wachlarz sposobów zapięcia kilkukrotnie większy. Na pytanie jak przewozić, gość stwierdził, że dzisiaj nawet widział rowerzystę, który cały łańcuch oplótł wokół sztycy podsiodłowej.


Szczerze zbity z tropu (przecież miał być u-lock) wyszedłem ze sklepu. W domu w wolnej chwili pogooglałem trochę hasła powiązane z łańcuchami. No tak w zasadzie funkcjonalność takiego zabezpieczenia jest o niebo większa od u-locka, jednak dobry kosztuje konkretną sumkę. Z braku laku zobaczmy co oferują rodzimi producenci branży przemysłowej - kupię łańcuch na metry i do tego kłódkę, wszystko to osłonię dętką, lub jakimś materiałem i będę miał zabezpieczenie "jak ta lala" płacąc 1/4 ceny markowego łańcucha lub u-locka.


Przeglądając specyfikację łańcuchów technicznym widzę, że średnio można powiedzieć, że waga 1mb łańcucha technicznego o grubości drutu 10mm/13mm to ~2-4kg. (http://allegro.pl/lancuch-13-techniczny-zawiesi-klasy-8-en-818-2-i1548889079.html, http://www.alor.com.pl/strona4.html, http://www.goralmet.pl/techniczne.php, http://www.fajer.com.pl/pl/lancuchy, http://www.az-zawiesia.pl/lancuch_techniczny_nierdzewny_o_ogniwach_dlugich_35.php itd...) Niby klamot, ale powoli zaczynam się z taką wagą oswajać ;) i przyjmijmy, że waga została zdegradowana na dalsze miejsca na liście wymagań konkretnego zabezpieczenia. Do tego znalazłem "ciekawe" kłódki typu: http://www.lob.pl/node/1059 - Lob Granit 2, lub Lob Iryd http://www.lob.pl/node/1060 - fakt, też klamoty, na allegro jest do wyboru do koloru.


Porównując taki zestaw do ofert gotowców: http://allegro.pl/zabezpieczenie-pancerne-axa-clinch-95-gazelle-i1536722485.html, http://www.bikekatalog.pl/2011/akcesoria/283/Kryptonite.New.York.Legend.Chain/ to cena "mojego" zestawu jest atrakcyjna biorąc pod uwagę parametry. Problemem jest, to że zazwyczaj gotowce są ze stali hartowanej, przy technicznych na metry takich danych nie ma, ew. są z nierdzewki.


Pytanie do Was co byście zrobili na moim miejscu? :) Do posiadaczy u-locków -> Czy faktycznie sposoby montażu do ramy na czas przejazdu są kiepskie? Szczerze mówiąc to teraz trochę bardziej zapatruję się na łańcuch ze względu na bezproblemowe w stosunku do u-locka możliwości przypięcia roweru do stałego elementu naszego pięknego krajobrazu ;) .
« Ostatnia zmiana: 20 Kwi 2011, 10:27:20 wysłana przez Michał »
Pozdrawiam
Michał

mplonski

  • Gość
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #70 dnia: 20 Kwi 2011, 10:38:27 »
Te mocowania od Kryptonite'a u niektórych trzymają się dłużej, u niektórych (np. u mnie) dosyć szybko zaczynają odmawiać współpracy. Ja wcześniej używałem u-locka Kryptonite Evolution (największy), aktualnie łańcuch Kryptonite'a (ten za około 200zł w normalnym sklepie) z kłódką Gerdy (z tej serii ich najmocniejszych).

Łańcuch kupiłem głównie dlatego, że łatwiej jest przyczepić do siebie np 2 rowery i grubszą latarnię, a czasem znalezienie odpowiednio cienkiego słupa (nie liczą się sztyce od znaków drogowych) jest po prostu trudniejsze lub wymaga przejścia pewnej odległości, a wiadomo, że jesteśmy z natury leniwi i mamy rower nie po to by chodzić.

Jeśli chcesz kupować łańcuch w sklepie to pójdź do sprzedawcy, poproś by odciął Ci 1m, zobacz jakimi nożycami to zrobi, wyobraź sobie złodzieja korzystającego z takich narzędzi, zaśmiej się głośno i kup porządne zabezpieczenie ;-) Na jakiejś imprezie rowerowej były robione testy zabezpieczeń i u-locka Krypto (albo Abusa, nie pamiętam) nie udało się sforsować (prawie wszystkie łańcuchy i u-locki Kryptonite'a są wykonane z tego samego materiału, różni je głównie grubość, ciekawsze mieszanki są przy zabezpieczeniach z serii New York).

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #71 dnia: 20 Kwi 2011, 11:49:13 »
Do zabezpieczenia używam "symbolicznych" w stosunku do u-locka czy łańcucha, dwóch lineczek, oraz podkowy na tylne koło.

Mimo wszystko bym się bał. Linka to nie jest zabezpieczenie. Przecina się ja szybciej niż otwiera kluczykiem.


Na pytanie jak przewozić, gość stwierdził, że dzisiaj nawet widział rowerzystę, który cały łańcuch oplótł wokół sztycy podsiodłowej.

Zrób sobie mały test w sklepie... zapleć łańcuch dookoła sztycy. Jestem pewny, że kłopoty z transportem U-locka w postaci luzów w mocowaniu, wibracji i hałasu to nic w porównaniu z tym jak podskakuje, wibruje i hałasuje podczas jazdy łańcuch owinięty dookoła ramy.

W to materiałowe mocowanie też bym nie wierzył za mocno. Kilku znajomych ma łańcuchy i zwykle jednak mają uszkodzone ramy. Po pierwsze dlatego, ze materiał lubi się zsunąć, a po drugie dlatego, że nie ma go na kłódce ani ogniwach najbliżej kłódki - bo by przeszkadzało to w zapinaniu.

Że nie wspomnę o tym ile trwa takie owijanie i odwijanie łańcucha.

Szczerze zbity z tropu (przecież miał być u-lock) wyszedłem ze sklepu. W domu w wolnej chwili pogooglałem trochę hasła powiązane z łańcuchami. No tak w zasadzie funkcjonalność takiego zabezpieczenia jest o niebo większa od u-locka, jednak dobry kosztuje konkretną sumkę.

Łańcuch daje więcej możliwości przypięcia roweru, ale jest znacznie mniej przyjemny w transporcie. Gdybym miał doradzić, to łańcuch kup wtedy jeżeli będziesz go mógł zostawić pod robotą i nie ciągnąć ze sobą. A U-locka bierz wtedy, gdy będziesz musiał zabezpieczenie wozić.


Z braku laku zobaczmy co oferują rodzimi producenci branży przemysłowej - kupię łańcuch na metry i do tego kłódkę, wszystko to osłonię dętką, lub jakimś materiałem i będę miał zabezpieczenie "jak ta lala" płacąc 1/4 ceny markowego łańcucha lub u-locka.

I niestety o zerowym bezpieczeństwie. Łańcuchy "z metra" są przycinane na wymiar w sklepie. Dokładnie tak samo szybko będzie je ciął złodziej.


Problemem jest, to że zazwyczaj gotowce są ze stali hartowanej, przy technicznych na metry takich danych nie ma, ew. są z nierdzewki.

Proszę, sam sobie odpowiedziałeś dlaczego nie warto ;-)


Pytanie do Was co byście zrobili na moim miejscu? :) Do posiadaczy u-locków -> Czy faktycznie sposoby montażu do ramy na czas przejazdu są kiepskie? Szczerze mówiąc to teraz trochę bardziej zapatruję się na łańcuch ze względu na bezproblemowe w stosunku do u-locka możliwości przypięcia roweru do stałego elementu naszego pięknego krajobrazu ;) .

Jak pisałem - jak przypinasz w jednym miejscu i możesz zostawić tam zabezpieczenie, by go nie wozić, można brać łańcuch.

Jak masz to wozić ze sobą, wolałbym U-locka.

Co do mocowania do ramy się nie wypowiem - ja U wożę w sakwie i uważam że tam świetnie pasuje. Fabrycznego mocowania nie użyłem chyba ani razu ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #72 dnia: 20 Kwi 2011, 15:11:07 »
Woziłem U-locka na z fabrycznym mocowaniem na ramie, w plecaku i za paskiem. Pierwsze rozwiązanie- wygodne i trzeszczące ale do wytrzymania. W plecaku- też dobre ale trochę upierdliwe ze względu na konieczność wypakowywania się do przypięcia roweru. Najwygodniej woziło mi się locka włożonego za pasek spodni- tam gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę. :P Trzeba tylko zostawić jedną szlufkę paska nieprzewleczoną.

Offline Michał

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #73 dnia: 20 Kwi 2011, 17:57:10 »
Kupiłem.


Byłem tu: http://www.alor.com.pl/index.html
Z łańcucha zrezygnowałem ze względu na cenę - drut fi10 nierdzewka 110zł/mb, zwykły ocynkowany 28zł/mb.


Po dyskusji, nie wyszedłem ze sklepu z niczym :]. Kupiłem 1,5m linki plecionki fi10 z obu końców zarobione uszy - czyli normalne zawiesie dźwigowe. W porównaniu do łańcucha waga znikoma - 780g :D.


Do tego dorzucę kłódkę i będzie git. Takiej linki pierwszymi lepszymi nożycami nie przetnie, a jeśli będzie miał diaxa to nic mu się nie oprze, czy to u-lock za 5 paczek, czy linka za 27,06zł ;).


Linę oblepiłem już gaferem a teraz pozostaje ją tylko "obszyć" materiałem by nie rysowała roweru i dobrać jakąś kłódkę.


Na czas transportu będę ją oplatał wokół bagażnika - już nawet przymierzałem - daje radę.

Pozdrawiam
Michał

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zabezpieczenie roweru.
« Odpowiedź #74 dnia: 20 Kwi 2011, 20:08:13 »
Kupiłem 1,5m linki plecionki fi10 z obu końców zarobione uszy - czyli normalne zawiesie dźwigowe. W porównaniu do łańcucha waga znikoma - 780g :D.

Do tego dorzucę kłódkę i będzie git. Takiej linki pierwszymi lepszymi nożycami nie przetnie

Nie będzie ani trochę git. Nawet nie będzie obok gitu. 10mm to akurat wejdzie w każde  nożyce do prętów czy sekator. Jednym cięciem, w kilka sekund całe Twoje zabezpieczenie poleci.

O tak jak ta linka (znacznie grubsza niż 10mm):




Wybierając z dwóch najlepszych typów zabezpieczeń udało Ci się wybrać trzecie wyjście - najgorsze z możliwych. Gratulacje. Możesz już zbierać na nowy rower. To tylko kwestia czasu. Pewnie wyjdzie drożej niż U-lock, czy dobry łańcuch, ale przynajmniej któryś producent roweru sobie zarobi.

BTW, facet czasem tej linki nie docinał na wymiar przy Tobie? To powinno dać do myślenia ;)


a jeśli będzie miał diaxa to nic mu się nie oprze, czy to u-lock za 5 paczek, czy linka za 27,06zł ;).

Paradoksalnie linkę ciężej tnie się diaksem - bo trzeba ją naciągnąć, by się poszczególne druciki nie uginały. Najłatwiej zaś linki (wszystkie, do 25-30mm) tnie się nożycami do prętów, albo sekatorem do gałęzi. Ciach i po lince.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)