Wrześniowa Masa Krytyczna

[jolajola1]

21 WRZEŚNIA GODZINA 19:00
PLAC ZAMKOWY

Już za parę dni będziemy obchodzili tydzień zrównoważonej mobilności, który kończy się Dniem Bez Samochodu.
Przypomnijmy jak Warszawa obchodziła Dzień bez samochodu w roku 2017? Zamknięcie ulic wymusiła koparka, która uszkodziła rurę z gazem i 3 wypadki w szczycie porannym. Czy ktoś poza ambasadorem USA nie użył samochodu w drodze do pracy? Strony Ratusza nie podają.
Władze Miasta, deklarują to co im pasuje, co jest modne i poprawne politycznie i... na deklaracjach się kończy. Na stronach Miasto Stołeczne Warszawa oraz Zarząd Dróg Miejskich Warszawa nie było żadnej informacji o Inicjatywie Dzień Bez Samochodu, tak by mieszkaniec czasem nie wiedział jak skorzystać, zresztą i tak nie ma z czego.
Jedyną akcję przeprowadził ZTM, który ogłosił powód dla którego w komunikacji miejskiej jeździmy za darmo. Pewnie smog osiągnął poziom krytyczny.
Mamy wrażenie, że Miasto wstydzi się biedy okazywanej korzystaniem z komunikacji miejskiej czy roweru, a wiemy na pewno, że nie robi wystarczająco wiele dla zrównoważenia indywidualnego transportu samochodowego w Warszawie
Mieliśmy nadzieję rok 2018 będzie pod tym względem lepszy...
Mieliśmy... :-(


Dzień bez Samochodu - międzynarodowa kampania proekologiczna świętowana corocznie 22 września. Wieńczy obchodzony od 16 września Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu (Tydzień Mobilności). Znana jest także pod innymi nazwami: Światowy Dzień bez Samochodu (z ang. World Car Free Day) oraz Europejski Dzień bez Samochodu. Podczas kampanii centra wielu miast zamykane są dla ruchu samochodowego.

Celem kampanii jest:
-pokazanie, że życie w mieście bez samochodu jest możliwe, ale także o wiele przyjemniejsze.
-promocja transportu publicznego
-upowszechnienie informacji o negatywnych skutkach używania samochodu,
-kształtowanie wzorców zachowań proekologicznych,
-przekonanie ludzi do alternatywnych środków transportu,
Światowy Dzień bez Samochodu ma na celu stworzenie szansy poznania miasta bez ulicznego hałasu oraz uciążliwego ruchu samochodowego, a także zachęcenie jak największej liczby osób do rozważań o konieczności wspierania takiego rodzaju transportu, który nie narusza znacząco równowagi ekologicznej.

Co i jak odbywa się na świecie:
- Kolumbia - w każdą niedzielę sponsorowany przez miasto rekreacyjny piknik na ulice stolicy kraju, Bogoty, potrafi wyjechać nawet 1,7 mln posiadaczy rowerów. To sprawia, że jest to największa cykliczna impreza na świeżym powietrzu na świecie między godziną 7.00 i 14.00, zamykanych jest 115 kilometrów ulic Bogoty. Impreza ma już sporą tradycję, bo odbywa się od 1974 roku. Z zamykaniem ulic już dawno pogodzili się kierowcy, zresztą duża część z nich traktuje Ciclovię jak wielkie święto i po prostu przesiada się na rower.
- Paryż - raz do roku podczas dnia bez samochodu zamykanych jest ponad 600 kilometrów ulic.
- Dżakarta stolica Indonezji, ma miejsce w każdą niedzielę. Odbywa się na głównych ulicach miasta: w godzinach porannych od 6:00-11:00.
- Izrael - Dzień bez Samochodu nie jest oficjalnie zorganizowany w Izraelu, to każdego roku uliczny ruch w tym Państwie zostaje wstrzymany. Wydarzenie to jest powiązane z jednym z najważniejszych świąt żydowskich ? Jom Kippur i trwa ponad 24 godziny. Te ograniczenie czasowe obejmuje wszystkie pojazdy silnikowe (wyjątek stanowią jedynie pojazdy uprzywilejowane), a także transport publiczny np. autobusy, pociągi, taksówki, samoloty itd. Co więcej, badania dowodzą , że podczas tego dnia zanieczyszczenie powietrza w Izraelu spada o 99%.
- Miasto Taipei jest gospodarzem Dnia bez Samochodu już od ponad 10 lat. Zaczęto od zamknięcia ruchu drogowego dla uciechy rowerzystów, poprzez świętowanie Karnawału oraz Parady Zielonego Transportu, aż do promowania i zachęcania w Internecie do korzystania z transportu publicznego.
Dzień bez Samochodu obchodzony jest w wielu państwa należących do Unii Europejskiej, a także w Stanach Zjednoczonych. Ponadto Dzień bez Samochodu świętuje się także w innych państwach azjatyckich, w Japonii i Chinach.

TRASA:
Pl. Zamkowy, Miodowa, Senatorska, Pl. Bankowy, Andersa, Mickiewicza,  Pl. Wilsona, Mickiewicza, Pl. Inwalidów, Mickiewicza, Andersa, Pl. Bankowy, Marszałkowska, rondo Dmowskiego Al. Jerozolimskie, Pl. Starynkiewicza, Al. Jerozolimskie, Pl. Zawiszy, Al. Jerozolimskie, rondo Dmowskiego, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, Waryńskiego, Boya, PL. Unii Lubelskiej, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, rondo Dmowskiego, Al. Jerozolimskie, Al. 3 Maja, Most Poniatowskiego, Al. Poniatowskiego, Rondo Waszyngtona, Al. Poniatowskiego, Al. Jerozolimskie, rondo Dmowskiego, Marszałkowska, Pl. Bankowy, Senatorska pl. Zamkowy.

Dystans: 25 km

mapka interaktywna: https://www.traseo.pl/trasa/dzien-bez-samochodu-wieczor-dla-roweru-2-aa8

Zapraszamy również wszystkich którzy chcą się włączyć w organizację masy (lub przedstawić swoje nowe ciekawsze pomysły dotyczące organizacji, zabezpieczenia, samego przejazdu) na spotkanie przedmasowe które odbędzie się w czwartek, 13 września o godzinie 18:00
Miejsce: Siedziba stowarzyszenia Zielone Mazowsze - ul Koszykowa 67.


Prosimy o składanie propozycji nowych tras. Trasę może zaproponować każdy wysyłając mail na kontakt(at)masa.waw.pl


Przypominam - NIE JEŹDZIMY PO CHODNIKACH i NIE JEŹDZIMY NA JEDNYM KOLE W PELETONIE!

[Raffi]

Planujecie coś w związku z wypadkiem na moście Poniatowskiego? Jest na trasie przejazdu, można by coś zrobić...

[Gregorius]

Jola!
Plac Inwalidów wymieniłaś tylko raz, a przejeżdżamy dwa razy.
Przez Plac Starynkiewicza nie przejeżdżamy, bo jest obok.
Poza tym w czasie przejazdu będzie już zamknięty i rozkopany.

Tak poza tym to widzę, że wróciła idea krzyża świętego z godziny
dla roweru.

Nawiązując do postu Rafiego - można by w trakcie przejazdu
Ghost Bike'a postawić w miejscu tragedii.

[jolajola1]

Biały Duch Rowerowy stoi już od kilku dni.
A te przejeżdząne place....  zasadniczo się pisało docelowy punkt, ale ostatnio mapy traseo pokazuja też te przejeżdżane. Ale spoko, mapka dla Zabezpieczenia i dla Policji jest ok. gwarantuję osobistym słowem.
Przy okazji zapraszam we czwartek na PrzedMasówkę, siedziba Zielonego Mazowsza na Koszykowej.

[Raffi]

Ghostbike już stoi, ale powiedzieć przed startem o nim, a może i dodatkowo podczas przejazdu. Zatrzymać się Masy pewnie nie uda i unieść rowerów do góry, ale też można spróbować z dowodzącym zabezpieczeniem z policji się dogadać. A nuż...  Można kupić parę zniczy i zapalić przy ghostbike jak będziemy przejeżdżać (to nie zatrzyma Masy), albo wręcz zachęcić uczestników by wzięli znicze z domów i też zapalili jak będziemy mijać miejsce. Można coś o tym tez napisać do mediów i na stronie, że zamierzamy uczcić i napisać dlaczego. Można też po Masie znicze zapalić pod siedzibą ZDM (z mediami).
Pytanie na ile ekipa jest się w stanie ogarnąć by cokolwiek zrobić, na ile są siły przerobowe.


Starynkiewicza nie jest rozkopany i do weekendu nie będzie. Wciąż robią na przeciwko szpitala na ul. Lindleya i póki nie skończą, nie zamkną jedynego objazdu budowy. Sprawdzone dziś rano (akurat moja droga do pracy).
I tak, formalnie to zdaje się, że plac dochodzi do samych Jerozoli, więc przejeżdżamy przez. Gdyby to było ważne, bo prawdę mówiąc to chyba tylko w opisie dla Policji trzeba tak dokładnie wszystkie place i odcinki ulic po drodze wymieniać. Dla uczestników to są Jerozole, po prostu. Tak samo jak większość uczestników pewnie nie wie lub nie interesuje plac Inwalidów, wystarczy im jak się napisze, że jedziemy Mickiewicza ;-) Tym niemniej warto pisać dokładnie - służby czasem sobie drukują ze strony trasę i mają kłopot gdy czegoś nie wpisano dokładnie.

[rowerozof]

Zdjęcie z dużą liczbą zniczy zrobi robotę!!!
Pod ZDMem też

[Gregorius]

Gorzej jak znicze "niechcący" spadną na zaparkowane poniżej samochody.
O ludziach wolę nie myśleć. Tam jest za ciasno na dużą ilość zniczy.
Za to pod ZDMem jak najbardziej można postawić całe morze.
Tylko czy piątek wieczorem to najlepsza opcja???

[Stalin]

Cześć,
dwie drobne uwagi:
1. mapka na stronie - odwrotny kierunek strzałki nr 4. W zasadzie drobiazg, ale wygląda zabawnie.
2. info o wydarzeniu na stronie WMK i facebooku - przydałaby sie wyraźniejsza informacja, na początku opisu, o miejscu i godzinie startu. Nie od rzeczy byłoby też wrzucić kilka słów o zasadach przejazdu.

[Raffi]

Gorzej jak znicze "niechcący" spadną na zaparkowane poniżej samochody.

Znicze same z siebie ni są zwierzęciem ruchliwym, nie skaczą z mostu na główkę ;-)

Tam jest za ciasno na dużą ilość zniczy.

I to jest argument, trzeba postawić tyle, by nie zablokować, moim zdaniem około 20-30 da radę. Wzdłuż barierki, przy ghostbike-u, w 2-3 rzędach nie zajmą więcej miejsca niż na szerokość kierownicy ghostbike'a.

I nie oszukujmy się, ogłoszenie tego nie sprawi, że zniczy będą jakieś setki, bo to nie te czasy, gdy przejazdy miały po 2500 ludzi z których aktywnie angażowało się 200. Jak znicze postawi 30 osób, to i tak będzie sukces. 

Za to pod ZDMem jak najbardziej można postawić całe morze.
Tylko czy piątek wieczorem to najlepsza opcja???

Na ZDM nie bardzo - będzie tylko ochrona, do poniedziałku sprzątną i śladu po nich nie będzie. Poza tym ZDM tu tak samo winny jak Biuro Mobilności i inne komóreczki urzędu miasta. Nie wiem czemu znicze stawiać akurat pod ZDM, a nie np. na pl. Bankowym 2, albo na Marszałkowskiej (siedziba Biura Mobilności).
Ja bym w ogóle nie wchodził w to, kto tu jest bardziej winny. Urząd celowo się podzielił na milion komóreczek i rozbił odpowiedzialność, nie grajmy w ich grę, bo oni na to liczą. Dla nas urząd to urząd, miasto, jedna całość, a kłócić się kto bardziej winny to niech już oni sami mogą, między sobą. Nas interesuje rozwiązanie problemu. Wszystko jedno KTO go rozwiąże, która komóreczka. Byle było dobrze.

Na most jak najbardziej znicze to będzie świetna opcja - wieczorem ładnie wyglądają znicze, zdjęcia wyjdą ładne po zmroku dziennikarzom i innym blogerom ;-) Tylko to trzeba JUŻ , teraz ogłaszać. Prześpicie to stracicie szansę, by podtrzymać temat przy życiu (a warto, okres przedwyborczy, cuda się zdarzają właśnie wtedy), a przy okazji zareklamowac samą WMK (najpierw że będzie przejazd i będą znicze palone media mogą napisac, a potem że był przejazd i zdjęcia zniczy mogą rzucić).

[vit]

edit: o tym wszystkim dyskutowaliśmy wczoraj na przedmasówce, po to one są...

Gorzej jak znicze "niechcący" spadną na zaparkowane poniżej samochody.

Znicze same z siebie ni są zwierzęciem ruchliwym, nie skaczą z mostu na główkę ;-)

Tam jest za ciasno na dużą ilość zniczy.

I to jest argument, trzeba postawić tyle, by nie zablokować, moim zdaniem około 20-30 da radę. Wzdłuż barierki, przy ghostbike-u, w 2-3 rzędach nie zajmą więcej miejsca niż na szerokość kierownicy ghostbike'a.

I nie oszukujmy się, ogłoszenie tego nie sprawi, że zniczy będą jakieś setki, bo to nie te czasy, gdy przejazdy miały po 2500 ludzi z których aktywnie angażowało się 200. Jak znicze postawi 30 osób, to i tak będzie sukces. 
 

ile postawi, tyle postawi, ale nie chcemy ogłaszać, żeby uczestnicy przywieźli znicze, tyle ile przywiezie sami z siebie będzie w sam raz..

Za to pod ZDMem jak najbardziej można postawić całe morze.
Tylko czy piątek wieczorem to najlepsza opcja???

Na most jak najbardziej znicze to będzie świetna opcja - wieczorem ładnie wyglądają znicze, zdjęcia wyjdą ładne po zmroku dziennikarzom i innym blogerom ;-) Tylko to trzeba JUŻ , teraz ogłaszać. Prześpicie to stracicie szansę, by podtrzymać temat przy życiu (a warto, okres przedwyborczy, cuda się zdarzają właśnie wtedy), a przy okazji zareklamowac samą WMK (najpierw że będzie przejazd i będą znicze palone media mogą napisac, a potem że był przejazd i zdjęcia zniczy mogą rzucić).

jak już? czy dzisiejsza wyborcza jest ok?

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,23917802,smiertelny-wypadek-na-moscie-poniatowskiego-masa-krytyczna.html#Z_BoxLokWawLink
czy to wystarczy:

Za tydzień, 21 września, z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu o godz. 19 z pl. Zamkowego wyruszy dawno niewidziana na ulicach Warszawy rowerowa Masa Krytyczna. Jej współorganizator Witold Smolik zapowiada trasę po ?warszawskim krzyżu?, czyli Al. Jerozolimskimi i Marszałkowską, gdzie najbardziej odczuwalny jest brak szlaków rowerowych. Uczestnicy zatrzymają się w miejscu tragicznego wypadku na wiadukcie, gdzie stoi teraz biały rower.
a teraz wracam do pracy...

[jolajola1]

Cześć,
dwie drobne uwagi:
1. mapka na stronie - odwrotny kierunek strzałki nr 4. W zasadzie drobiazg, ale wygląda zabawnie.

ta mapka to mój błąd, dopiero wczoraj na przedmasówce Wildzi to zauważył, zaraz zrobię prawidłowy grot strzałki
 

EDIT - mapka poprawiona, zaraz się przyjrzę co jest nie tak z czytelnością daty/godziny

[Raffi]

ile postawi, tyle postawi, ale nie chcemy ogłaszać, żeby uczestnicy przywieźli znicze, tyle ile przywiezie sami z siebie będzie w sam raz..


jak już? czy dzisiejsza wyborcza jest ok?

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,23917802,smiertelny-wypadek-na-moscie-poniatowskiego-masa-krytyczna.html#Z_BoxLokWawLink
czy to wystarczy:

Za tydzień, 21 września, z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu o godz. 19 z pl. Zamkowego wyruszy dawno niewidziana na ulicach Warszawy rowerowa Masa Krytyczna. Jej współorganizator Witold Smolik zapowiada trasę po ?warszawskim krzyżu?, czyli Al. Jerozolimskimi i Marszałkowską, gdzie najbardziej odczuwalny jest brak szlaków rowerowych. Uczestnicy zatrzymają się w miejscu tragicznego wypadku na wiadukcie, gdzie stoi teraz biały rower.
a teraz wracam do pracy...

Wyborcza ładnie napisała, czytałem, linkowałem dalej.

Natomiast moim zdaniem na stronie Masy nie ma co się wstydzić tematu i bać się, że tych zniczy będzie nie wiadomo ile. Ale to już Wasza decyzja.

Ja tylko zauważę jedną rzecz - jak tych zniczy na koniec wyjdzie 5, to będzie to słabo wyglądało. Jakby ludzi nie obchodziło. I wtedy miasto może pomyśleć, że nie obchodzi. I nie zając się tematem. W ten sposób Masa sama wykastruje się z tego o co walczy.

[jolajola1]

oj tam Raffi, to ja zaraz po przejeździe, na pieszo (bo inaczej na razie nie moge) udam się z dodatkowymi zniczami, albo w ogonie przejazdu
i wcale nie uważam żeby 5 zniczy było gorsze niż czydzieści :-p

[Raffi]

Tez nie uważam, ale okazało się, że miałem racji. Nadmiaru nie trzeba było się obawiać tylko braków.

[Janek]

Czy ktoś może wrzucić jakieś foty z przejazdu?