Oddam Ci za darmo moje, niebieskie, dwie sztuki, największe, te 2x30l. Służyły mi od 2006 roku, pół Europy ze mną zjeździły (Danię, Holandię, Niemcy, Słowację, Węgry, Litwę...) i są nieco zmęczone życiem, na rogach są przetarte na wylot (raczej do załatania, mnie się nie chciało). Wciąż da się ich używać, sam od wielkiego dzwonu nie mieszczę się w małe i wtedy je zakładam, pomimo przetarć... są do odbioru u mnie na Woli, codziennie od 17-stej. Telefon to mnie masz w razie co by się umówić.
Po 26 grudnia będę miał też do oddania dwie sztuki DRY FRONT, małych, niebieskich. Z 2009 roku, też sporo przeszły (są używane na co dzień) i też mają ze dwa czy trzy przetarcia na rogach. Pod choinkę włożyłem sobie nowe sakwy, to stare nie będą mi już potrzebne. Wyrzucić jednak szkoda - nie są aż tak zajechane, by nie mogły komuś jeszcze posłużyć. Kto pierwszy po nie przyjedzie po 26 grudnia, ten je dostanie - nie ma rezerwacji.
Ja oba komplety zmieniam, bo często wożę ważne dokumenty, które nie mogą zmoknąć. Nierzadko transportuję też komputery, tablety, palmtopy, elektronikę, bywało, że w jednej sakwie miałem jednorazowo sprzętu za ponad 10000zł. W dodatku zwykle to nie mój sprzęt - nie mogę sobie pozwolić na jakiekolwiek ryzyko, że coś zmoczę moim klientom i będę musiał się spłacać. Przetarcia, jakkolwiek małe i nieistotne by nie były, mi nie zapewniają mi pewności, stąd zmieniam sakwy. Wolę więc wydać kilkaset PLN na nowe (zwłaszcza, że wrzucam to w koszty firmy) niż ryzykować, choćby minimalnie.