Prawda jest taka: dla fachowca nie ma zamknięcia nie do pokonania.
Wszystko jest tylko kwestią czasu.
W zasadzie każde zamknięcie jedynie spowalnia kradzież,
a chroni jedynie przed przypadkowym "małolatem".
Zatem do ochrony nie koniecznie trzeba używać najdroższego
zapięcia.
Zwykle wystarczy lepsze niż to, którym przypiety jest rower obok
Zwłaszcza, gdy rower obok jest ładniejszy.
Fachowiec otworzy w mig.
Nawet na tym filmiku w mig oznaczało użycie diaksy, imadła, młotka i sporo czasu. Z poziomu ulicy trwa to jeszcze dłużej, bo mało kto nosi ze sobą diaksę i imadło
A to przecież NIE jest zabezpieczenie z wyższej półki, tylko Keeper - bodajże 3 klasy od najwyżeszej u Kryptonite.
Równie dobrze można
używać kilku zamknięć nawet tych najtańszych ale różnych typów.
Otóż NIE. Bo większość różnych tanich zabezpieczeń (linki, łańcuszki, kiełbasy, tanie ulocki) tnie się tym samym narzędziem - nożycami do stali. I to tnie się znacznie szybciej niż jednego dobrego u-locka.
Kto jak kto, ale Ty powinieneś to wiedzieć i nie opowiadać bajek. Byłeś przecież na jednym, czy drugim Święcie Cyklicznym, gdzie żeśmy to pokazywali dobitnie ile te różne tanie zabezpieczenia są warte
Zamknięcie (na filmie) jest całkiem całkiem, ale wg mnie najsłabszym
ogniwem jest mocowanie nieodpinanego końca łańcucha.
Kawałek łoma powinien wystarczyć.
Nie sądzę. Głównie dlatego, że próbowałem pokonywać ogniwa tych łańcuchów z pomocą łoma. Są nieźle zahartowane, wcale nie poddają się tak łatwo.
A bez dobrego imadła, w którym to sobie wygodnie unieruchomisz ogniwo jak ja, to możesz mieć jeszcze jeden problem z łomem - nie będzie o co się zaprzeć
Zamek (wygląda na zerżnięty z fordowskiego) jest dość sprytny,
więc tą drogą bym nie próbował.
Boże Chroń nas przed fordowskimi zamkami, zwłaszcza tymi ze starszych fordów. Rospadają się w rekach od normalnego używania, co przeżyłem w Mondeo i Transicie