Nawet jeśli nie działa, to nie jest miejsce na rower. Jutro może być już naprawiona / włączona i działać, a debil znów przypnie tam rower.
Może. Ale tego nie wiemy. Równie dobrze mogło być tak:
Przyjechał rowerem, widząc, że winda i tak nie działa, zostawił rower na 5 minut i poleciał po zakupy w pasażu na dole (hipotetycznym, nie znam tego przejścia), by nie szukać innego słupa do przypięcia i być może nie blokowac jakiegoś chodnika. W międzyczasie ktoś pstryknął zdjęcie.
Ja na podobnej zasadzie zostawiałem rower przed siedzibą. Oparty o ścianę, nieprzypięty, nierzadko z zapalonymi lampkami. W dodatku w bramie, gdzie ktoś hipotetycznie mógł chcieć wjechać ciężarówką (np śmieciarką). Zostawiałem go na 5 minut, wieczorem, wiedząc, że śmieciarki jeżdżą rano.
Ale jakby ktoś zrobił zdjęcie rowerowi, to miałby piękne wnioski - Raffi zostawia rower w przejściu, w bramie, bez przypięcia, z załączonym oświetleniem. Co za nieodpowiedzialny człowiek, kretyn po prostu ;P
BTW, czy Ty Drex też po Masie nie zostawiasz tak roweru jak ja?