ZM jest przeciw wyznaczaniu przejść dla pieszych na RZS. Ludzie co z wami?
Pierwsze słyszę. Gdzie? Co? Jak?
http://www.zm.org.pl/?a=prymasa_tysiaclecia-166&img=3
Czytałem, ten tekst i szczerze mówiąc nie widzę tu nic antypieszego. Wręcz przeciwnie. Przeanalizujmy:
Obecnie masz przejścia w poziomie jezdni przez 1 ramie skrzyżowania (przez dwa kolejne są przejścia częściowo podziemne, a na ostatnim nie ma nic). Generalnie - bez łażenia po schodach, pokonasz dziś 1 ramie skrzyżowania. To jest punkt wyjścia.
ZM proponuje wytyczenie nowych przejść i przejazdów rowerowych tam gdzie dziś są przejścia podziemne, czyli na 2 kolejnych ramieniach. Dzięki czemu dla pieszych i rowerzystów będą dostępne 3 ramiona skrzyżowania (bez schodów).
Dlaczego nie walczy o to czwarte ramie? Wyraźnie wie coś, czego Ty nie wiesz o tym ramieniu. Nie powiem Ci co to jest, bo nie ja tą opinię pisałem i sam nie wiem co. Ale najpewniej z jakiejś analizy wyszło, że te czwarte ramie jest trudniejsze, bardziej kosztowne lub niewykponalne politycznie. I teraz możesz walcząc o te czwarte ramie mieć tam nic jeszcze przez 5 lub 10 lat, zanim miasto dorośnie do tematu technicznie, politycznie lub finansowo. A akurat to przejście imo wcale nie najważniejsze.
Albo możesz przedstawić taki wariant, w którym BEZ CZEKANIA LATAMI poprawi się pieszym i rowerzystom na dwóch ramieniach skrzyżowania. A na trzecim wciąż można to będzie zrobić coś w przyszłości, gdy miasto do tematu dorośnie.
To się nazywa strategia - możesz walczyć żądając wszystkiego naraz i natychmiast, wiele się namachasz łapkami, ale odbijesz się od ściany. A możesz walczyć o to co w danej chwili jest możliwe do zrobienia (finabnsowo, politycznie, technicznie) i mieć sukcesy. Czasem cząstkowe, niepełne, ale wciąż większe niż mają ci, co chcą wszystko naraz i wygrywają nic.